Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Re: NAJWAŻNIEJSZE ALBUMY, GENEZA I ROZWÓJ METALU WSZELAKIEGO, a nawet właściwego

#51

Hajasz 5 lata temu

Pepe aby ta lista tych doomów jakoś wyglądała to tam obowiązkowo powinien pojawić się co prawda nie album ale kamień milowy demo Erupted Evil z 1989 roku od Necro Schizma.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1495
Rejestracja: 7 lata temu

#52

pp3088 5 lata temu

Hajasz pisze:
5 lata temu
Pepe aby ta lista tych doomów jakoś wyglądała to tam obowiązkowo powinien pojawić się co prawda nie album ale kamień milowy demo Erupted Evil z 1989 roku od Necro Schizma.
Masz rację. Lista demówek byłaby chyba bardziej trafna.

Z drugiej strony demo ma koło 30 minut, mogłoby pójść jako LP.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#53

Ryszard 5 lata temu

Wychodzi na to ze wg Yoga Kat miał większy wpływ niż CF ;)

Wracając do naj naj to chyba lepiej wypisać ciągi arytmetyczne tworzące zrozumiałą całość jak np. Pagan Altar, Candlemass, St. Vitus i Wichfinderr General jako jedna pozycja, angielskie trio jako następne pojedyncze miejsce..... Ale i tak skończysz z lista 454354354 zespołów.

To tak jak koleś wymieniający Morbidow, ma racje. Ktos inny dodajacy death, jeszcze inny autopsy, dismember.... Wszyscy maja racje!
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
KorgullExterminator
Master Of Reality
Posty: 289
Rejestracja: 7 lata temu

#54

KorgullExterminator 5 lata temu

Hajasz pisze:
5 lata temu
Pepe aby ta lista tych doomów jakoś wyglądała to tam obowiązkowo powinien pojawić się co prawda nie album ale kamień milowy demo Erupted Evil z 1989 roku od Necro Schizma.
Bardziej mi to śmierdzi war metalem (Necro Schizma). Czemu nie np. fiński God Forsaken? Kult nad kulty w starym death doomowym graniu.

Obrazek

Geneza jest tylko jedna, Ozzy Osbourne & Co. na wiecznym haju, czyli hipisi z Birmingham. Dziadkowie, ojcowie, protoplaści.

Dyskusja stara jak śmierdzące starością flaki i zakamarki w dziąsłach i zębach Korgulla. Już się o tym rozpisywali panowie Michael Moynihan i Didrik Soderlind w sławetnej książce 'Lords of Chaos'.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3143
Rejestracja: 5 lata temu

#55

kurz 3 lata temu

W temacie to Black Sabbath, ale wiadomo że strzałów cała masa była, np. ten aktualnie słuchany:
Obrazek
No wykurw na maksa.
Z grubych rzeczy to nie zapominalbym o Jimim H., Led Zeppelin, Deep Purple, a zagłębiając się jeszcze głębiej Arthur Brown np.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#56

Wędrowycz 3 lata temu

Odnośnie genzy to @kurz zapodał słuszne typy w poście wyżej, więc w sumie tak na szybko nie mam specjalnie nic do dodania. No może poza tym, że jednak później na rozwój ekstremalnego metalu miał też bądź co bądź spory wpływ punk i hardcore punk. Co niejednokrotnie przewijało się w wywiadach z zespołami black metalowymi, death metalowymi, thrash metalowymi czy grind core.

Co do najważniejszych albumów to nie chce mi się robić listy na setki pozycji, bo nie umiem upchnąć najważniejszych moim zdaniem materiałów w liście parudziesięciu sztuk.

Zawężanie tego do jakiegoś roku by ułatwiło sprawę, ale znowu pominęłoby się wszystkich późniejszych kombinatorów poszerzających ramy gatunków.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#57

yog 3 lata temu

Dla mnie to ani MC5, ani Jimi H., ani Led Zeppelin, ani Deep Purple, ani na ile słyszałem Arthura Browna (nawet z jakiegoś powodu dzisiaj mi na myśl przyszedł ten ostatni) to nie metal. Czasem zeppelini czy purple na żywo się do metalu zbliżali bardziej niż na płytach, ale to by było na tyle w głównej mierze (The Doors na żywo też trochę metal ;)).

Jeśli o mnie chodzi, to dla mnie Black Sabbath to taki praojciec heavy metalu ale jeszcze nie bardzo w początkach (okres z Dio czy Ozzy solo - jak najbardziej), a heavy się zaczyna od judasowego Sad Wings of Destiny w '76 i od "nowej fali" to już rzeczywiście jest heavy metal, a nie hard rock.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3143
Rejestracja: 5 lata temu

#58

kurz 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Dla mnie to ani MC5, ani Jimi H., ani Led Zeppelin, ani Deep Purple, ani na ile słyszałem Arthura Browna (nawet z jakiegoś powodu dzisiaj mi na myśl przyszedł ten ostatni) to nie metal. Czasem zeppelini czy purple na żywo się do metalu zbliżali bardziej niż na płytach, ale to by było na tyle w głównej mierze (The Doors na żywo też trochę metal ;)).

Jeśli o mnie chodzi, to dla mnie Black Sabbath to taki praojciec heavy metalu ale jeszcze nie bardzo w początkach (okres z Dio czy Ozzy solo - jak najbardziej), a heavy się zaczyna od judasowego Sad Wings of Destiny w '76 i od "nowej fali" to już rzeczywiście jest heavy metal, a nie hard rock.
To i ja nie piszę, że to metal metal.
Ale jak cała gama ciężkiego rocka i bluesa, tak i jego najgrubsi, wyżej wymienieni przedstawiciele, z całą pewnością są praojcami tegoż gatunku.
Najbardziej oczywiście BS, ale i reszta tez się przyczyniła.
A MC5, no kurwa ten pyton co wkleiłem, to przykurwisty ciężar i naprawdę potężna protometalowa moc, choć może być i tak, że to tylko przez to, że nagrane na żywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#59

yog 3 lata temu

Może i potężna moc, ale jak dla mnie to potężna rockowa moc, podobna do tych wspomnianych wcześniej odjazdów na żywo osławionych kapel hard rockowych, ale nie metalowa, jednak :) Protometalowa - tak by można powiedzieć jak najbardziej, bo z jakiegoś grania się jednak ten metal pojawić musiał, no i jest to też taki nieco zaczątek lirycznej rebelii ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#60

Pioniere 3 lata temu

Sabbath, Sabbathem, a ja napisze jeszcze raz Budgie i toczące się podwójnie centrale - tak nikt przed nimi grał!
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#61

Kozioł 3 lata temu

A ja wrócę szybciutko do wpływu CF...
Odpowiedź-hasło: Leszek Wojnicz-Sianożęcki ;) Jego proszę zapytać
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#62

yog 3 lata temu

To ja mogę napisać, jeśli tego nie robiłem jeszcze, bo mi to ciąży od długiego czasu, że przyznaję się do karygodnego błędu i na tej liście, co kiedyś tam zrobiłem na chybcika, to powinien być Celtic Frost, a nie Candlemass.

Hajls & pozdrowienia.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2431
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#63

CzłowiekMłot 3 lata temu

Powinieneś jeszcze podmienić ND z Terrorizer na coś innego, bo mimo wszystko to nie do końca metal.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#64

deathwhore 3 lata temu

Celtic Frost nuda i kupa, pozdrawiam
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#65

yog 3 lata temu

Chyba Cię faktycznie w kapuście znaleźli!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#66

Kozioł 3 lata temu

Terrorizer na Slipknot :lol:
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2431
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#67

CzłowiekMłot 3 lata temu

No już lepszy Slipknot niż jakieś doomowanko i/lub przepisywanie z Wikipedii.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#68

deathwhore 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Chyba Cię faktycznie w kapuście znaleźli!
Najpierw nudna wariacja nt motorhead i discharge, a potem po prostu nuda, pozdrawiam!
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#69

Derelict 3 lata temu

Black Sabbath to pierwszy zespół metalowy, oni wymyślili metal, co z tego że połowa ich płyt brzmi jak bluesowy hard rock, skoro pojedyncze poszczególne utwory z ich płyt inspirowały i tworzyły całkiem nowe podgatunki metalu? Pierwsze 5 minut pierwszej płyty nie ma nic wspólnego z bluesem. Jako rock'n'rollowcy po raz pierwszy użyli tam trójtonu, czyli tzw "diabolus in musica" - krótko mówiąc powstał pierwszy heavy metalowy riff. Ozzy śpiewa o składaniu ofiar ku czci szatana. Najważniejszy, najbardziej przełomowy utwór w historii metalu.

Ten kawałek jest bezpośrednim prekursoerm doomu i blacku. Symptom of the Universe = bezpośredni prekursor thrashu. Black Sabbath to najważniejsza eka jeżeli mówimy o genezie i rozwoju metalu, a ich pierwsze sześć płyt to najważniejsze płyty dla gatunku.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#70

pit 3 lata temu

Derelict Machine pisze:
3 lata temu
pierwszy heavy metalowy riff.
Floydzi rok wcześniej nagrali The Nile Song, ale był też Helter Skelter...
Ozzy śpiewa o składaniu ofiar ku czci szatana.
W którym miejscu?
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3143
Rejestracja: 5 lata temu

#71

kurz 3 lata temu

Derelict Machine pisze:
3 lata temu
Black Sabbath [..] ich pierwsze sześć płyt to najważniejsze płyty dla gatunku.
Podpisuję się pod tym krwią!
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#72

Derelict 3 lata temu

pit pisze:
3 lata temu
Derelict Machine pisze:
3 lata temu
pierwszy heavy metalowy riff.
Floydzi rok wcześniej nagrali The Nile Song, ale był też Helter Skelter...
W żadnym z tych utworów nie ma takiej harmonii jak w Black Sabbath. Obydwa utwory używają skali bluesowej.
pit pisze:
3 lata temu
Ozzy śpiewa o składaniu ofiar ku czci szatana.
W którym miejscu?
Serio pytanie? Wystarczy sobie wygooglować tekst.

Big black shape with eyes of fire
Telling people their desire
Satan's sitting there, he's smiling
Watches those flames get higher and higher
Oh, no, no, please, God, help me


Is it the end, my friend?
Satan's coming 'round the bend
People running 'cause they're scared
The people better go and beware


Ozzy w pierwszej osobie opowiada o byciu wybranym (nieświadomie) na ofiarę ku czci szatana.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#73

pit 3 lata temu

Szatan jest. Krwawych rytuałów nie widzę. Ale mniejsza z tym, ja zawsze brałem Butler za muzyczne wcielenie autora gotyckich horrorów / weird fiction. Facet nie brandzluje się tą estetyką, tylko opowiada historie.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#74

Kozioł 3 lata temu

Nie zaczytywałem się w genezach liryk BS ale na powyższym przykładzie mamy do wyboru; tekst poetycki lub napisany z pomocą słownika wyrazów bliskoznacznych. W prostych słowach: "Zadowolony Pan Szatan zawija je w sreberka. I lepiej żeby te "je" szybko zrozumiały bo mogą znaleźć się w piździe" No ale z tego hitu nie zrobisz :)

Black Sabbath. W gdybaniach podryfuje w stronę atmosfery, klimatu, image jako te najbardziej podchwytywane z metalowego punktu widzenia aspekty. Gdyby je sabbsom zabrać i ubrać wizerunkowo-lirycznie po całości w stylistykę "zwyczajną", zostawiając tylko muzykę po staremu?

P.S Albumy lat 80-90 np. Wystarczająco metalowo-metalowe? ;)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#75

yog 3 lata temu

Kozioł pisze:
3 lata temu
P.S Albumy lat 80-90 np. Wystarczająco metalowo-metalowe? ;)
Mob Rules biblia doomowych riffów.
Kozioł pisze:W gdtbaniach podryfuje w stronę atmosfery, klimatu, image (...) Gdyby je sabbsom zabrać i ubrać wizerunkowo-lirycznie po całości w stylistykę "zwyczajną", zostawiając tylko muzykę po staremu?
I tak nie ma nic bardziej metalowego, niż wejście do debiutu Black Sabbath :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#76

Kozioł 3 lata temu

:twisted:

The 6.66 Most Christian Songs of Black Sabbath

https://vinylwriters.com/the-6-66-most- ... k-sabbath/

Obrazek

:lol:
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#77

yog 3 lata temu

Ostrzega i ma rację, kto sprzedał duszę black metalowi, ten sam dobrze wie.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#78

Kozioł 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Mob Rules biblia doomowych riffów.
Master of Reality biblia doomowych riffów.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#79

yog 3 lata temu

Tak.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#80

Kozioł 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Tak.
Forbidden?
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#81

yog 3 lata temu

Dawno nie słuchałem Sabbathów z lat 90, a taki Dehumanizer u któregoś z forumowiczów skończył.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#82

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

@Pioniere twierdzil ze Venom naj,naj,naj.............uwazajcie wiec co piszecie bo bany moga poleciec.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#83

yog 3 lata temu

Wiadomo, bez Venom z thrashami wszelkimi i tego typu trudno by było.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#84

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Wiadomo, bez Venom z thrashami wszelkimi i tego typu trudno by było.
Jak to?Przeciez Venom to Panczur z tym ze se Satanicka wjebali w teksty (slabo im to wyszlo,beznadziejnie rzeklbym!),dlugie wlosy zamiast irokezow,jakas beznadziejna solowka czasami.......jestesmy zli,kurwa,bojcie sie!!!

A Panczury w tamtych czasach nakurwialy szybciej,mocniej i straszniej (???????????????) bez Satanicka,dlugich wlosow,solowek i pedalskiego,ogolnie rzecz biorac,wygladu.Chyba ze sie myle...................
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#85

Kozioł 3 lata temu

Nigdy w żadnym MC Hammerze nie widziałem nikogo godnego szacunku, kto nosiłby koszulkę venom.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#86

yog 3 lata temu

Cały ekstremalny metal to panczur tylko że panczury nakurwiają szybciej mocniej i straszniej... Thrash też. I Venom.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3143
Rejestracja: 5 lata temu

#87

kurz 3 lata temu

Kurwa no bez jaj z tym Venom!!! Przereklamowana legenda wpływu. Trafili z tytułem albumu i chujowym graniem/brzmieniem. Każdy heavy group z tych czasów przerastał ich na głowę. A sławę zawdzięczają jarajacymi się nimi „drugogalowcami” z Norwegii, bo to takie ciężkie, brudne i obskurne było. Chuja tam; każdy porządny punkowy zespół miał więcej ciężaru i obskurnosci.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#88

Kozioł 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Cały ekstremalny metal to panczur tylko że panczury nakurwiają szybciej mocniej i straszniej... Thrash też. I Venom.
Black Sabbath to pancur?
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2431
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#89

CzłowiekMłot 3 lata temu

W końcu doszliśmy do najważniejszego wniosku. Venom to ****!

Zające ćwierkają, że z dobroci w połowie lat 80tych pomogli młodym traszersom z Exodus i Slayer wypromować się na wspólnej trasie. A może było na odwrót?

Obrazek
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#90

Kozioł 3 lata temu

Pan Efilnikufesin pisze:
3 lata temu
yog pisze:
3 lata temu
Wiadomo, bez Venom z thrashami wszelkimi i tego typu trudno by było.
Jak to?Przeciez Venom to Panczur z tym ze se Satanicka wjebali w teksty (slabo im to wyszlo,beznadziejnie rzeklbym!),dlugie wlosy zamiast irokezow,jakas beznadziejna solowka czasami.......jestesmy zli,kurwa,bojcie sie!!!

A Panczury w tamtych czasach nakurwialy szybciej,mocniej i straszniej (???????????????) bez Satanicka,dlugich wlosow,solowek i pedalskiego,ogolnie rzecz biorac,wygladu.Chyba ze sie myle...................
Skoro o strasznym w samym punku...

The Venom vs The Misfits, The Cramps, The Plasmatics, the Damned jak Yogi przydzieli znaki większości... :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 01 kwi 2021, 00:23 przez Kozioł, łącznie zmieniany 1 raz.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#91

Kozioł 3 lata temu

CzłowiekMłot pisze:
3 lata temu
W końcu doszliśmy do najważniejszego wniosku. Venom to ****!

Zające ćwierkają, że z dobroci swej na samym początku lat 80tych pomogli młodym traszersom z Exodus i Slayer wypromować się na wspólnej trasie. A może było na odwrót?
A moze im wszystkim imponowały szatan, skory i długie włosy?
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2431
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#92

CzłowiekMłot 3 lata temu

Poprawiłem, Venom nie był na samej górze plakatu, to wyczerpuje temat.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#93

Kozioł 3 lata temu

CzłowiekMłot pisze:
3 lata temu
Poprawiłem, Venom nie był na samej górze plakatu, to wyczerpuje temat.
Czego. Venom w środku pentagramu, exodus przebity CZTEREMA ostrzami miecza szatana, a slayer tylko dwoma. ;)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2431
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#94

CzłowiekMłot 3 lata temu

No Exodus wtedy lepszy, bo Slayer jeszcze przed RiB. A Venom wiedział gdzie się dokleić.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#95

Kozioł 3 lata temu

CzłowiekMłot pisze:
3 lata temu
No Exodus wtedy lepszy, bo Slayer jeszcze przed RiB. A Venom wiedział gdzie się dokleić.
I tak wychodzi ze Doom Metal jest najstarszym gatunkiem metalu (Black Sabbath) wiec cala reszta to propaganda.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2431
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#96

CzłowiekMłot 3 lata temu

Manipulacja faktami. Jeszcze dobrze właściwy heavy się nie wyklarował, a istniały już doomowe riffy. To nie są przelewki.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#97

Kozioł 3 lata temu

CzłowiekMłot pisze:
3 lata temu
Manipulacja faktami. Jeszcze dobrze właściwy heavy się nie wyklarował, a istniały już doomowe riffy. To nie są przelewki.
Blues bzzzzzzz Rock bzzzzzzzz Doom i potem dopiero wielkie boom :D
Bawisz się suwaczkami i przestrajasz Master of Reality na każda odmianę doomo-pochodna. Od Stonera po Sludge czy Funeral.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#98

yog 3 lata temu

kurz pisze:
3 lata temu
Kurwa no bez jaj z tym Venom!!! Przereklamowana legenda wpływu. Trafili z tytułem albumu i chujowym graniem/brzmieniem. Każdy heavy group z tych czasów przerastał ich na głowę. A sławę zawdzięczają jarajacymi się nimi „drugogalowcami” z Norwegii, bo to takie ciężkie, brudne i obskurne było. Chuja tam; każdy porządny punkowy zespół miał więcej ciężaru i obskurnosci.
Pierdolisz farmazony. To, że nie lubisz nie umniejsza ich wpływom, których możesz sobie nie zauważać.
CzłowiekMłot pisze:
3 lata temu
Manipulacja faktami. Jeszcze dobrze właściwy heavy się nie wyklarował, a istniały już doomowe riffy. To nie są przelewki.
A czemu nie? Czy to jest problem, że mając doom z riffów i metal osiągniemy doom metal? ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2431
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#99

CzłowiekMłot 3 lata temu

Nie obrażaj szanownego kolegi skoro się nie znasz.
Czym jest sam doom? Nie słyszałem.


Tu prawdopodobnie zaczął się stoner. Metal, nie rock.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#100

yog 3 lata temu

W 85 to Venom był na krawędzi rozpadu.

Czym jest sam doom? No takie granie doomu bez metalu - posłuchaj sobie Pentagram jak grali we wczesnym stadium swego bluesowanka :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Dyskusje muzyczne”