Muzykanty zaczely dosc dawno temu.W 1967 roku.
http://www.budgie.uk.com/
https://www.discogs.com/artist/267214-B ... 500&page=1
W sumie trafny opis. Warto jednak dodać, że Budgie wykształciło własny rozpoznawalny styl i nie można nazwać go epigonem którejś z kapel.deathwhore pisze: ↑6 lata temuJakby kto nie znał, to bym powiedział, że to Deep Purple grające z ciężarem Black Sabbath.
Ogolnie to nie pale w krypcie.
Takie zasady czy chujowe czasy?
Nooooo!!!
Jak paliłem robiłem podobnie. Oprócz kadzidełek, ale żeby nie było skórek pomarańczy też nie używałem! Poza tym paliłem skręty z dobrego tytoniu lub zapachowe, to nawet dobry sposób na podryw był, tak na boku, czysto teoretycznie oczywiście.Pan Efilnikufesin pisze: ↑2 lata temu
Pale na balkonie.Podczas ekstremalnej pogody w lazience numer dwa.Jest wiatraczek i kadzidelka
Sluchnalem w nocy jeszcze Dwojke,troszke gorzej niz Debiut.Cos mi sie wydaje ze dzisiaj polece z kolejnymi albumami.
Jeden z Moich ziomkow zawsze mowil ze ''Budgie o wiele lepsze od Led Zeppelin''.Ja zawsze mowilem to samo.kurz pisze: ↑2 lata temuJak paliłem robiłem podobnie. Oprócz kadzidełek, ale żeby nie było skórek pomarańczy też nie używałem! Poza tym paliłem skręty z dobrego tytoniu lub zapachowe, to nawet dobry sposób na podryw był, tak na boku, czysto teoretycznie oczywiście.Pan Efilnikufesin pisze: ↑2 lata temu
Pale na balkonie.Podczas ekstremalnej pogody w lazience numer dwa.Jest wiatraczek i kadzidelka
Sluchnalem w nocy jeszcze Dwojke,troszke gorzej niz Debiut.Cos mi sie wydaje ze dzisiaj polece z kolejnymi albumami.
A wracając do Budgie, to debiut, In For, Never Turn zajebiste, trochę gorsze Squawk, jeszcze jakiś poziom trzyma Bandolier. Trochę szkoda grupy, bo chyba nie zyskała takiego uznania, na jakie zasłużyła.
Kiedyś bym się bardzo nie zgodził, ale dzisiaj tez się bardzo nie zgadzam. Ten sam poziom, zresztą całkowicie nieosiągalny dla większości obecnych grup rock/metal - mam na myśli ten feeling, melodię, to coś co sprawiało że piosenka była dziełem sztuki, a w najlepszych albumach była także elementem spójnej całości. Może jestem starym zgredem, ale obecnie tego nie widzę, rozwój w kierunku rozszerzania ekstremy mi nie odpowiada.Pan Efilnikufesin pisze: ↑2 lata temu
Jeden z Moich ziomkow zawsze mowil ze ''Budgie o wiele lepsze od Led Zeppelin''.Ja zawsze mowilem to samo.
Mieli, bo też i byli pierwszym "metalowym" zespołem zachodnim, który tu grał trasę.dj zakrystian pisze: ↑2 mies. temuW Polsce mieli chyba spore grono fanów? Ale komercyjnego sukcesu raczej nie odnieśli. Ktoś z Budgie dorabiał nawet, jako techniczny Metallicy.