Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2958
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Re: RAP

#251

Szajtan 2 lata temu

Gość, który współpracował m. in. z Trickym, House of Pain, Funkdoobiest, raperami GZA, Ice Cube, KRS-One, Eminemem czy MC Eiht, postanowił przewietrzyć szuflady i wydawać materiał bez MC. „Dies Occidendum” to tlący się, złowieszczy, podlany trapowym sznytem mroczny świat z rejonów atmospheric hip-hop, gdzie dominuje wolne i średnie tempo beatów.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#252

Derelict 2 lata temu

Rok 2007, klasyka polskiego podziemia. Mało znana grupa, ale materiał genialny. Świetne, klimatyczne bity, lirycznie mieszanka truskulu, osiedlowego hardkoru, i paktofoniczno-magikowej psychodeli.

"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2958
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#253

Szajtan 2 lata temu

Solowa EPka od Belmondo.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#254

Derelict 2 lata temu

"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#255

Lis 2 lata temu

Pogan696 pisze:
2 lata temu
Zdechłego słucham od ponad dwóch lat i uważam, że chłopak ma zadatki na Króla Jaszczura podziemia. Wrocławski underground ma paru przedstawicieli, którzy charakteryzują się alternatywnym future punkowym trapem, który czerpie z większości z początków techno, rave mieszając to z brudem z czasów GG Alina i innych wykolejeńców. Posłuchajcie Bartuś 419. Performance połączony z garażowym noise, industrialem i dość odjechanym klimatem. Jedzie to na granicy kiczu, ale kolo potrafi się okaleczyć na występach czy też zjeść rzygi z wiadra. Nie dla wszystkich, ale nie zmienia to faktu, że Wrocław po powodzi 1000 lecia zrodził niezłe "Królewskie" podwórko. A co do Osy, to nie słyszałem, żeby nagrał słaby kawałek,... w mojej opinii. I o ile ta jego ćpunerska i dziecięca maniera w jego kawałkach mi nie przeszkadza, to osobiście nie mogę słuchać jego wywiadów.
Mądrego to i miło posłuchać. Wrocławska młoda scena hip hopowa jest zajebista.

Zdechły Osa kasuje polski rap mainstream w przedbiegach. Zgadza się, ze śmieci, wódki i orzyganej ławki, przepuszczonych przez filtr kiczu, robi sztukę, odpalasz i z miejsca dostajesz kopa w ryj, do tego manipulując wszystkim co się da, od popu przez punk po noise.



Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3143
Rejestracja: 5 lata temu

#256

kurz 2 lata temu

Czy jest coś we współczesnym hip-hopie, co choćby trochę zbliżyło się poziomem do Kinematografii Paktofoniki? Mam na myśli teksty, przesycone melancholią, ale i radością z życia, ten flow, te nienachalne bity, to coś co sprawia, że myśli podążają w wielu kierunkach jednocześnie, nic nie tracąc ze swej ostrości.

Czy ktoś tak teraz robi hip-hop?

Pytam się poważnie, znacie coś takiego?
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#257

yog 2 lata temu

Słyszałem raz parę dni temu lovesong do patusiary i myślę, że wiele lat upłynie nim zapomnę "chciałbym namalować cię jak walisz wiadro".
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#258

Lis 2 lata temu

kurz pisze:
2 lata temu
Czy jest coś we współczesnym hip-hopie, co choćby trochę zbliżyło się poziomem do Kinematografii Paktofoniki? Mam na myśli teksty, przesycone melancholią, ale i radością z życia, ten flow, te nienachalne bity, to coś co sprawia, że myśli podążają w wielu kierunkach jednocześnie, nic nie tracąc ze swej ostrości.

Czy ktoś tak teraz robi hip-hop?

Pytam się poważnie, znacie coś takiego?
Nie znam, nie interesuje mnie romantyczny hip hop. No, poza,
Co ty kurwa piłaś?
-spirytus
Wyjebane masz gdzie robisz siku pod komisariatem czy w rynku na chodniku
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3143
Rejestracja: 5 lata temu

#259

kurz 2 lata temu

Przesłuchałem z ciekawości cały album Zdechłego Osy’ego (za cholerę nie wiem jak się to wymawia), muzycznie dobrze to idzie, faktycznie przełamuje jakieś tam schematy. A teksty? Przesłałem koledze kawałek, i chyba jego komentarz najtrafniej to ocenia: „Zbuntowani młodzi ludzie” - cieplej nie można było tego ująć.

Tak czy inaczej mój post nie było komentarzem do dokonań tego artysty, tylko bezpośrednim pytaniem o współczesną muzę w klimacie Kinematografii. Zatem, jeżeli ktoś zna coś podobnego, to byłbym wdzięczny za przesłanie takowej polecanki.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#260

Wędrowycz 2 lata temu

yog pisze:
2 lata temu
Słyszałem raz parę dni temu lovesong do patusiary i myślę, że wiele lat upłynie nim zapomnę "chciałbym namalować cię jak walisz wiadro".
Kurła, kumple z pracy mi to puścili przedwczoraj i nie wiedziałem o co kaman, ale później inni mnie uświadomili o co kaman i właśnie poleciało "Patolove" z klipem i muszę przyznać, że ten cały Zdechły Osa wydaje się być ciekawą postacią na obecnej młodej scenie. Może nawet sprawdzę więcej z czasem.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#261

pit 2 lata temu

https://thequietus.com/articles/06112-mayhem-vs-nwa - jeszcze nie przeczytałem co facet ma do powiedzenia, ale zdobył moją uwagę

Wiedzieliście, że na miejscu Helvete jest teraz wietnamska kawiarnia?
Ostatnio zmieniony 03 lis 2021, 19:18 przez pit, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3143
Rejestracja: 5 lata temu

#262

kurz 2 lata temu

pit pisze:
2 lata temu

Wiedzieliście, że na miejscu Helvete jest teraz wietnamska kawiarnia?
Co to ma do Rapu?
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#263

yog 2 lata temu

Dawno twierdziłem, że poznański rap i black metal są podobne do reggae.

Edit: Może na miejscu części, bo to spora powierzchnia chyba, a pozostała mieści Neseblod Records.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#264

Lis 2 lata temu

pit pisze:
2 lata temu
Wiedzieliście, że na miejscu Helvete jest teraz wietnamska kawiarnia?
Euro w grobie się przewraca
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#265

yog 2 lata temu

Czemu? Komuniści nie wygrali?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#266

Lis 2 lata temu

A to był komunista? Pamiętam że chciał wydzielenia części Norwegii i stworzenia tam Nordyckiej Republiki Satanistycznej, ale to chyba jednak trochę prawicowa republika miała być.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#267

yog 2 lata temu

Owszem, miłośnik komuszych dyktatur.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#268

pit 2 lata temu

Pamiętam wątek na masterfulu o tym, że black metal powstał dzięki upadkowi komunizmu.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#269

Wędrowycz 2 lata temu

Też to pamiętam, Drone chyba tam swój elaborat wytoczył. Srogie grzyby.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2958
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#270

Szajtan 2 lata temu

A wtem! Nowy singiel Run The Jewels

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#271

Derelict 2 lata temu

Jedno z największych jebnięć w mordę w "fossil" undergroundzie z lat 90 na które można się natknąć. Te beaty i mroczny klimat, ezoteryczne teksty, kurwa to jest nie do podrobienia:

"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4631
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#272

TITELITURY 2 lata temu

Pan Spisek, fajny ten teledysk osy, ale gdyby przestał mówić... Elektronika zajebista. Patusiary jebać prądem. Jak ja byłem młody i piliśmy wódkę u kolegi, to jego siostry donosiły nam wódkę z zamrażalnika - i taka powinna być kobieta. Ale podkład muzyczny do tej gadaniny w teledysku zajebisty.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#273

Derelict 2 lata temu

Mój ulubiony numer Molesty:

"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#274

Wędrowycz 2 lata temu

Mnie mocno siadł Zdechły Osa, bo jakieś parę miesięcy temu zrobiłem sobie małe rozpoznanie co tam obecnie wśród dzieciaków jest popularne to okazało się, że jest naprawdę ciekawym muzykiem. Wypełzł z undergroundu wprost w ramiona mainstreamowe, bo Warner go zgarnął. Robi swoje, bo łączy współczesne rapsy z punkowym sznytem oraz dość ponurą elektroniką, jest wulgarny i nie określa się raperem tylko żulem :)
Będę go obserwował, bo jego "Sprzedałem dupe" jest jednym z najczęściej słuchanych przeze mnie tegorocznych albumów.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1690
Rejestracja: 6 lata temu

#275

porwanie w satanistanie 2 lata temu

Potwierdzam, spoko granie, momknetami vibe jak u The Prodigy. No i jest parę hitów :)

U mnie tymczasem zajawka na afrocentryczny hip-hop z lat 90. i naturalne brzmeinia. Aż sobie zakupiłem 3 pierwsze płyty Arrested Development i konertówkę The Roots, zajebioza:



Piękne to były czasy, gdy niektórzy ciągle zdawali sobie sprawę, że czarni mieszkańcy USA stoją przed wyborem: moga zostać mieszkającymi w USA Afrykanami, lub czanuchami. Niestety, historia hip-hopu pokazała, że skręcił zdecydowanie w stronę Who's the man with the masterplan?/ A nigga with a motherfucking gun...
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#276

Wędrowycz 2 lata temu

The Roots bdb :) Aż się dziwię, że dopiero po latach postanowiłem do nich więcej przysiąść, bo zdecydowanie warto.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#277

pit 2 lata temu

Roots zawsze było dobre. Imo dużo lepsze od A Tribbe Called Quest.


Trapowe "The Brotherhood of the Bomb". Na featach między innymi koleś z Dumy.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#278

Derelict 2 lata temu

@pit znasz? :)

Obrazek
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#279

Derelict 2 lata temu

Polskie SYNY, to był sztos i zajebista jazda. Niestety, rozwiązali grupę rok temu, ale dobrego materiału zostawili po sobie dużo.





"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#280

pit 2 lata temu

Derelict Machine pisze:
2 lata temu
@pit znasz? :)

Obrazek
Tak. Zajebiste. To, Cannibal Ox, Dr. Octagonecologyst.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#281

Derelict 2 lata temu

Big Pun, jeden z najlepszych, odszedł za wcześnie.

"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#282

Pogan696 2 lata temu

Ostatnio przesłuchuję dyskografię solowych płyt członków Wu Tang Clan i na pierwszym miejscu podium znajdują się dwie pierwsze solówki GZA, czyli, Words from the Genius i klasyk nad klasyki East Coast, czyli Liquid Swords. Świetna producentka robota RZA i nawijka samego mistrza GZA. Później wjeżdża Only Built 4 Cuban Linx… i znowu RZA w piwnicy i Reakwon z gangsterskim i mrocznym konceptem. Podium zamyka Ghostface Killah ze swoim Ironman. Flow nie do podrobienia. Dalej to ODB z szalonym Return to the 36 Chambers: The Dirty Version i Method Man ze zróżnicowanym Tical. Reszta ekipy daję radę (w końcu to WTC), ale wydali płyty na przełomie wieków, gdzie wjeżdżało za dużo eksperymentów, a prym wiedli Jay-Z i reszta rapsów, która mi niestety nie podchodziła. Teraz leci na tapetę ekipa z Mobb Deep.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2682
Rejestracja: 7 lata temu

#283

dj zakrystian 2 lata temu

Posłuchałem trochę tego Ćpaj Stajl co się Weltrowski zachwycał i nawet jest to niezłe momentami. Teledyski też dojebane mają.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2958
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#284

Szajtan 2 lata temu

Płytę w starym stylu zaserwowało Cypress Hill. Od początku bębny są wolne, rzęsiste, obłożone pogłosem, panuje aura surowa i analogowa. Żywy bas szarpie przez całą płytę. Chirurgia sampla okazuje się na piątkę.To bardzo zwarte i spójne 32-minuty oszczędnie i ze smakiem produkowanego hip-hopu, który pozwala działać wciąż odpowiedniej chemii między B-Realem a Sen Dogiem. Panowie są świadomi swojej legendy, ale pozostają godni i nie narzucają się z nią.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#285

Derelict 2 lata temu




"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#286

Derelict 2 lata temu

Pogan696 pisze:
2 lata temu
Ostatnio przesłuchuję dyskografię solowych płyt członków Wu Tang Clan i na pierwszym miejscu podium znajdują się dwie pierwsze solówki GZA, czyli, Words from the Genius i klasyk nad klasyki East Coast, czyli Liquid Swords. Świetna producentka robota RZA i nawijka samego mistrza GZA. Później wjeżdża Only Built 4 Cuban Linx… i znowu RZA w piwnicy i Reakwon z gangsterskim i mrocznym konceptem. Podium zamyka Ghostface Killah ze swoim Ironman. Flow nie do podrobienia. Dalej to ODB z szalonym Return to the 36 Chambers: The Dirty Version i Method Man ze zróżnicowanym Tical. Reszta ekipy daję radę (w końcu to WTC), ale wydali płyty na przełomie wieków, gdzie wjeżdżało za dużo eksperymentów, a prym wiedli Jay-Z i reszta rapsów, która mi niestety nie podchodziła. Teraz leci na tapetę ekipa z Mobb Deep.
Tak, ale ja bym dał Tical Methoda wyżej... I nie przeoczyłbym takiego masakratora jak Rebel Ins... (Dla mnie najlepszy eMCe z WTC, pozdro)
Szajtan pisze:
2 lata temu
Płytę w starym stylu zaserwowało Cypress Hill. Od początku bębny są wolne, rzęsiste, obłożone pogłosem, panuje aura surowa i analogowa. Żywy bas szarpie przez całą płytę. Chirurgia sampla okazuje się na piątkę.To bardzo zwarte i spójne 32-minuty oszczędnie i ze smakiem produkowanego hip-hopu, który pozwala działać wciąż odpowiedniej chemii między B-Realem a Sen Dogiem. Panowie są świadomi swojej legendy, ale pozostają godni i nie narzucają się z nią.

Bardzo celny komentarz odnośnie tej płyty oraz ogólnie ich płyt z ostatniej dekady!
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#287

Lis 2 lata temu



Takich rzeczy to by się Kevin Martin z Broadrickiem nie powstydzili.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#288

Pogan696 2 lata temu



Zdechły wywodzi się z Wrocławskiego podziemia THIRDEYE. Królestwo :). Polecam obczaić twórczość tych łachmytów:

Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2958
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#289

Szajtan 2 lata temu

Aethiopes bezkonkurencyjnie zalicza się do tych albumów, gdzie pierwszy odsłuch od początku wywołał nieziemskie wrażenie i rosnącą fascynację. Najlepsza płyta hiphopowa, jaką słyszałem jak dotąd w tym roku. Autorem jest współtwórca albumu nowojorski raper Billy Woods, najbardziej znany z duetu Armand Hammer.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3143
Rejestracja: 5 lata temu

#290

kurz 2 lata temu

Szajtan pisze:
2 lata temu
Aethiopes bezkonkurencyjnie zalicza się do tych albumów, gdzie pierwszy odsłuch od początku wywołał nieziemskie wrażenie i rosnącą fascynację. Najlepsza płyta hiphopowa, jaką słyszałem jak dotąd w tym roku. Autorem jest współtwórca albumu nowojorski raper Billy Woods, najbardziej znany z duetu Armand Hammer.
Do kurwy nędzy, jaka zajebista polecanka! Muza sączy się do uszu z fantastycznym feelingiem. Świetny album, będzie często słuchany!
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#291

Pogan696 2 lata temu



Zaśnijcie przy tym black'u ;).
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#292

pit 2 lata temu

kurz pisze:
2 lata temu
Szajtan pisze:
2 lata temu
Aethiopes bezkonkurencyjnie zalicza się do tych albumów, gdzie pierwszy odsłuch od początku wywołał nieziemskie wrażenie i rosnącą fascynację. Najlepsza płyta hiphopowa, jaką słyszałem jak dotąd w tym roku. Autorem jest współtwórca albumu nowojorski raper Billy Woods, najbardziej znany z duetu Armand Hammer.
Do kurwy nędzy, jaka zajebista polecanka! Muza sączy się do uszu z fantastycznym feelingiem. Świetny album, będzie często słuchany!
Dodałem do kolejki. Korzenne bardziej od A Tribe Called Quest i The Roots.



Memiczne, ElderScrollsowe, a beaty i tak są lepsze od 99,9% prawdziwego hip-hopu. Kto się nie zgadza ten N'wah.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#293

deathwhore rok temu

Te, czarnuchy, zarzućcie czymś dobrym w stylu Cypress Hill, House of Pain, Lordz of Brooklyn, Funkdoobiest. Zarzucicie?
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#294

pit rok temu

deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#295

deathwhore rok temu

Zacnie buja.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#296

Derelict rok temu

deathwhore pisze:
rok temu
Te, czarnuchy, zarzućcie czymś dobrym w stylu Cypress Hill, House of Pain, Lordz of Brooklyn, Funkdoobiest. Zarzucicie?












"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#297

deathwhore rok temu

Dokładnie coś takiego jak Whooliganz chciałem dostać gdy pytałem. Big L znałem i też super, ale to jednsk trochę inny klimat mimo wszystko.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#298

Derelict rok temu

deathwhore pisze:
rok temu
Dokładnie coś takiego jak Whooliganz chciałem dostać gdy pytałem. Big L znałem i też super, ale to jednsk trochę inny klimat mimo wszystko.
To sprawdzaj produkcje DJ Muggsa i DJ Lethala, bo to oni są w dużej mierze odpowiedzialni za to brzmienie.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2431
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#299

CzłowiekMłot rok temu

Derelict pisze: [quote=deathwhore post_id=96573 time=<a href="tel:1651685977">1651685977</a> user_id=80]
Dokładnie coś takiego jak Whooliganz chciałem dostać gdy pytałem. Big L znałem i też super, ale to jednsk trochę inny klimat mimo wszystko.
To sprawdzaj produkcje DJ Muggsa i DJ Lethala, bo to oni są w dużej mierze odpowiedzialni za to brzmienie.
[/quote]

Dobre to Whooliganz, folder „weedmusic” został właśnie zaktualizowany. A ten DJ Lethal to nie czasem z Limp Bizkit?
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1119
Rejestracja: 5 lata temu

#300

Derelict rok temu

CzłowiekMłot pisze:
rok temu
Derelict pisze: [quote=deathwhore post_id=96573 time=<a href="tel:1651685977">1651685977</a> user_id=80]
Dokładnie coś takiego jak Whooliganz chciałem dostać gdy pytałem. Big L znałem i też super, ale to jednsk trochę inny klimat mimo wszystko.
To sprawdzaj produkcje DJ Muggsa i DJ Lethala, bo to oni są w dużej mierze odpowiedzialni za to brzmienie.
Dobre to Whooliganz, folder „weedmusic” został właśnie zaktualizowany. A ten DJ Lethal to nie czasem z Limp Bizkit?
[/quote]

Tak.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"

Wróć do „Inne gatunki muzyczne”