Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

Re: Jazz. Ogólnie tak...

#151

kurz 2 lata temu

Kozioł pisze:
2 lata temu
Pan Efilnikufesin pisze:
2 lata temu
Lo matko bosko!!!!Nie pisz o takich rzeczach tutaj,przeciez tutaj same grzeczne blek metylowce som!!!
Ojczyznę kochać trzeba i szanować, nie deptać flagi, nie płuc na godło... Należy też w coś wierzyć i ufać
Dodałbym do tego czasami nie pierdolic gupot, no ale Muniek chyba za grzeczny ba takie frazesy był
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#152

Kozioł 2 lata temu

... Nie pierdolić głupot, nie wchodzić na szołta. Należy też tematy zakładać.... Forum kochać i modów szanować :D
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#153

kurz 2 lata temu

Kozioł pisze:
2 lata temu
... Nie pierdolić głupot, nie wchodzić na szołta. Należy też tematy zakładać.... Forum kochać i modów szanować :D
Amen.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#154

Pan Efilnikufesin 2 lata temu

Budweiser z puszki plus Muzyka z CD-----------------> https://www.discogs.com/release/1009293 ... s-Sessions

Chalupa sie trzesie 8-) 8-) 8-) 8-)
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#155

kurz 2 lata temu

Obrazek

Wróciłem po dłuższym czasie do tego materiału i zaskoczyło. Czuć w tym ducha słowiańszczyzny, jakiś taki romantyzm. Przydałoby się założyć im temat, jak na razie idą ciekawą drogą.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#156

pit 2 lata temu

Mike Pride has taken material from punk band MDC’s iconic 1982 debut album, Millions of Dead Cops, and reinterpreted the songs as jazz standards. On the album, entitled I Hate Work, the virtuosic drummer Pride is accompanied by pianist Jamie Saft and bassist Bradley Christopher Jones. It was released on Nov 19 2021 on Rare Noise Records.
JG Thirlwell guests-vocalizes on the track ‘America’s So Straight’. A video for the song was directed by Anais Blondet, which you can see here.
The album also features appearances by Mick Barr (Ocrilim, Krallice), Sam Mickens (The Dead Science) and MDC frontman Dave Dictor.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#157

Kozioł 2 lata temu

Chuj go wie gdzie to dać, ale dam, dam tutaj, tu w tym miejscu, tutaj dam. Bo jedyna kopia na discogs droga jest droga....

Bass Guitar, Vocals – Ryszard "Fryderyk" Tymański*
Drums – Jacek Olter
Guitar, Vocals – Robert Brylewski
Saxophone – Mikołaj Trzaska
Trumpet, Percussion – Milo Kurtis
Vocals, Lyrics By – Marcin Świetlicki

Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#158

kurz 2 lata temu

Up.
Zacne składzisko.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#159

kurz 2 lata temu

ObrazekObrazekObrazek

Bardzo cholernie dobry jest to album.
Fortepian, Kontrabas, Perkusja. Psychodeliczny trochę free jazz. A myślałem, że bez saksofonu lub trąbki, w ostateczności puzonu, nie ma jazzu. Jest i to kurwa jaki!
Na potwierdzenie moich słów przytoczę słowa żony, jak leci przedostatni lub ostatni kawałek z pierwszej strony;
- Areczku, ja tego nie wytrzymam, wyłącz to do jasnej cholery!
- Już kochanie ściszam..
Powtórzę się; świetny album.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#160

Pioniere 2 lata temu

Świetne brazylijskie trio poruszające się w rejonach Jazz-Funk, Jazz Fusion i ich album z 1979 roku:
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#161

Kozioł 2 lata temu


Plytka wytloczona w Astigmatic Records – AR008LP
Axel Kaner-Lindstrom, James Mollison, Jamie Benzies, Javi Pérez, Tilé Gichigi Lipere, Tim Doyle
Obrazek
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#162

Pioniere 2 lata temu

Świetna wokalnie i nie tylko płytka z Afro-Cuban Jazz, Post Bop, Soul-Jazz
Obrazek
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#163

Pioniere 2 lata temu

Bardzo fajny jazz-rock, krautrock z niezłymi wokalizami pochodzącej z Ghany, oryginalnie brzmiącej wokalistki, obsługującej też instrumenty perkusyjne Marii Archer
Obrazek
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#164

kurz 2 lata temu

Pioniere pisze:
2 lata temu
Świetna wokalnie i nie tylko płytka z Afro-Cuban Jazz, Post Bop, Soul-Jazz
Obrazek
Dobry płyt, do posłuchania z żoną w ciepłe zimowe wieczory idealny. Trochę poważniej, to dosyć oryginalna muza, momentami awangardowy jazz, z fajnym murzyńskim wokalem. Bardzo przyjemne granie.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#165

pit 2 lata temu

Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#166

Pioniere 2 lata temu

Obrazek
Co na to kurz?
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#167

pit 2 lata temu


Staroszkolny nowoorleański jazz zapakowany w nowoczesne brzmienie i odegrany z precyzją.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#168

pit rok temu


Post-bop, spiritual jazz z elektroniką. Myślę, że zadowoli fanów Sandersa i Mingusa, jak i fanów Bohren & der Club of Gore.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#169

Kozioł rok temu

Binker and Moses - Dobre, dobre...


Bob Stewart


Peck Allmond Quartet


Tubby Hayes Quartet
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#170

kurz rok temu

Zastanawiałem się, gdzie to wrzucić - mogłoby się wydawać, że raczej hip-hop, ale jednak mimo przewagi tego gatunku, spoiwem łączącym dźwięki w jedną całość jest leniwie płynący jazz. Świetne soulowo-bluesowe wokale, bardzo elegancki bit. Bardzo mi wchodzi ten album. Jazz Codes Moor Mother.

Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#171

kurz rok temu



Kurde, zajebiste nagrania. Dla mnie prawdziwa perła, i ta okładka..
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#172

kurz rok temu

Świetny projekt Steve Lehman & Sélébéyone. Experimental Hip-Hop, Avant-garde Jazz, Nu Jazz, Electronic. Ale to jazz, kurewsko nowoczesny, zajebisty jazz. Szczególnie tegoroczna płytka mocno ryjąca przez zwoje mózgownicy (drugi link).





Bandcamp, jak widać niepełny. Na Spotify można pierwszy album w całości przesłuchać, na Apple Music oba w całości dostępne.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#173

Pioniere rok temu

kurz pisze:
rok temu
Świetny projekt Steve Lehman & Sélébéyone. Experimental Hip-Hop, Avant-garde Jazz, Nu Jazz, Electronic. Ale to jazz, kurewsko nowoczesny, zajebisty jazz. Szczególnie tegoroczna płytka mocno ryjąca przez zwoje mózgownicy (drugi link).





Bandcamp, jak widać niepełny. Na Spotify można pierwszy album w całości przesłuchać, na Apple Music oba w całości dostępne.
Otóż nie! Nu-Jazz to czysta elektronika, bazująca na stylistyce jazzowej, ale elektronika, nie jazz - tam raczej nie uświadczysz muzyków grających na swych instrumentach - jedynie sporadycznie, nawet bardzo sporadycznie, trafia się dodany żywy instrument, grany przez danego twórcę, a nie wmiksowany przez niego. A pozostałe zaś z wymienionych gatunków, nic wspólnego z jazzem nie mają.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#174

kurz rok temu

Pierwszy z brzegu link o pierwszym z albumów.
http://jazzforum.com.pl/main/cd/selebeyone
To raz.
Po drugie tu jest na tyle bogate instrumentarium i elektronika, sama w sobie, plus, strywializujmy temat, „naśladująca” jazz (nu jazz), że można mówić o fuzji tego wszystkiego co napisałem. Hip-hop, to już moja osobista obserwacja, jest pochodną jazzu, w szczególności free jazzu.
Po trzecie, i najważniejsze, przynajmniej dla mnie, jest duch obecny na tych albumach, a jest to dla mnie duch jazzowy.

Poza tym @Pioniere, przesłuchaj najpierw materiał. Być może wówczas inaczej będziesz mówił.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#175

Pioniere rok temu

Inaczej nie będę mówił. Niezależnie, co bym tam usłyszał, nie zmieni to faktu, użytych przez ciebie terminologii. Tu faktycznie grają fuzję prawdziwego jazzu i elektroniki na jazzowo, czyli nu-jazzu, o czym nie wspomniałeś. Znam masę takich twórców z nu-jazzu, gdzie nie uświadczysz wcale żywych instrumentów przez nich granych. Ot tyle. Przyczepiłem się do użytej przez ciebie terminologii, nie do muzy, której obecnie nie mam czasu posłuchać, ale sprawdzę z czasem.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#176

kurz rok temu

pit pisze:
rok temu

Post-bop, spiritual jazz z elektroniką. Myślę, że zadowoli fanów Sandersa i Mingusa, jak i fanów Bohren & der Club of Gore.
Słuchałem ich ostatniego albumu, fajny choć do końca mnie nie porwał. Teraz leci w słuchawkach koncertówka, essential, bez zbędnego pierdolenia, jazzowy jam.

Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#177

yog rok temu

Zmarł dziś niejaki Pharoah Sanders.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#178

pit rok temu

yog pisze:
rok temu
Zmarł dziś niejaki Pharoah Sanders.
Facet w zasadzie stworzył Johna Coltrane'a. Z jego śmiercią kończy się era wielkich jazzowych klasyków.

Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#179

kurz rok temu

pit pisze:
rok temu
yog pisze:
rok temu
Zmarł dziś niejaki Pharoah Sanders.
Facet w zasadzie stworzył Johna Coltrane'a. Z jego śmiercią kończy się era wielkich jazzowych klasyków.

?
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#180

pit rok temu

A skąd u Coltrane'a wziął się spiritual jazz? Wszyscy którzy uważają, że John skończył się na My Favorite Things mogą zignorować moje słowa.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#181

kurz rok temu

Myślałem, że od Alberta Aylera
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#182

pit rok temu

Też, ale to Sanders był w składzie nagrywającym Meditations, Ascension itd.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#183

kurz rok temu

I to jego sprawka?

Edit. Przepraszam Pharoah Sandersie kochaniutki, że uczczę twoją pamięć albumem OM. Już puszczam, żegnaj na razie babalonie
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#184

pit rok temu

Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2959
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#185

Szajtan rok temu

W tym roku wyszło takie mistrzostwo jakim jest album Pray For Me I Don't Fit In zespołu Melt Yourself Down. Jeśli jeszcze nie słuchaliście tego jazowo, afrobeatowo, post punkowego artystycznego mistrzostwa to zróbcie sobie przysługę i posłuchajcie teraz.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#186

pit rok temu

Sample wypadają obiecująco.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#187

pit rok temu


Muzyka pasuje do tytułu, nazwy zespołu i okładki.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2959
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#188

Szajtan rok temu

Jazz podlany tłustym beatem, czyli Makaya McCraven na In These Times.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#189

kurz rok temu

Makoto Kawasima - Homo Sacer



Wolna improwizacja na saksofon. Japoniec potrafi być irytujący, w przerwach i krótkich dźwiękach wydobywanych z instrumentu, ale jego gra to wynagradza. Jest nietypowa, introwertyczna, szarpana, ale na swój sposób delikatna.


Krakatau - Volition



Dość minimalistyczne free, jakiś cool jazz. Ekstra to wybrzmiewa, płynie spokojnie, bez większych wybryków. Finlandczyki.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#190

kurz rok temu

Kolejna free staroć. Rok 87.

Czy Brötzmann i Laswell mogli nagrać chujowy materiał? Pewnie, że mogli, ale nagrali arcydobry. Świetny dialog basowego saksofonu z basem. Płynie wolno, to rozmowa dwóch kolesi, którzy dają sobie wzajemnie przestrzeń do wypowiedzi. Tyle.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2959
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#191

Szajtan rok temu

Kometa pędzi i ciągnie z sobą kosmiczną jazzowo-rave’ową imprezę, rozkręcaną przez znakomite londyńskie trio The Comet Is Coming. Hyper-Dimensional Expansion Beam to czwarty studyjny album trio, wydany w prestiżowej, jazzowej oficynie Impulse Records. To przełom w karierze zespołu i – być może – gwarancja światowych sukcesów.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#192

pit rok temu


Dla wszystkich, którzy chcieliby żeby Art Bears, Univers Zero, Art Zoyd itd. grali wincyj jazzu.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#193

pit rok temu

- egipska improwizacja na elektryka, syntezator i bębny
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2959
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#194

Szajtan rok temu

Drew Gardner, obecnie gitarzysta w Elkhorn, w latach 90. zaliczył epizod jako perkusista jazzowy. "The Return" to niewydany do tej pory materiał z 1995 r., gdzie Gardnerowi towarzyszą: basista Vytas Nagisetty i trzej saksofoniści: John Tchicai, Marco Eneidi i Roberto De Haven.

Kwintet Antti Lötjönena z Finlandii. Płyta częściowo inspirowana poezją Paula Celana.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#195

kurz rok temu

Trochę psychodelicznego jazzu, same starocie

Jest kilku użytkowników co powinno lubić takie klimaty
@porwanie w satanistanie @Kozioł @pit

The Blue Yusuf Lateef - mieszanka jazzu bluesa i czegoś jeszcze. Świetny materiał.

Esoteric Circle Jan Garbarek - melancholia trochę elektryki. Do fajnej Space opery.

Project Comstock: Music From Outer Space Frank Comstock and His Orchestra - brzmi jak horror klasy C z romantyczna miłością w tle. Cholernie fajne.

Linki:





Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#196

pit 11 mies. temu

Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#197

pit 11 mies. temu

Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#198

kurz 10 mies. temu

Dwa osadzone w tradycji albumy, z wpływami, z punktu widzenia Europejczyka, orientalnymi. Niby nic wielkiego, ale cieszy uszy.
https://music.youtube.com/playlist?list ... ture=share

Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3144
Rejestracja: 5 lata temu

#199

kurz 10 mies. temu

Ryszard pisze:
6 lata temu

4. Merkabah - Million Miles
Świetny jest ten metalowo dronujący avangarde free jazz. Kiedyś nie doceniłem, teraz doceniam.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2959
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#200

Szajtan 8 mies. temu

Młodziutka saksofonistka ze starymi wyjadaczami; mocny free jazzowy collab sax – bębny – gitara. Momenty delikatnego tkania przeciwstawione awangardowym wybuchom.

Zoh Amba & Chris Corsano & Bill Orcutt – The Flower School
I am Satan's generation and I don't give a fukk.

Wróć do „Inne gatunki muzyczne”