Vexatus pisze: ↑10 mies. temu
zacząłem przerabianie dyskografii od końca...
W zasadzie zrobiłeś najgorzej jak tylko można ...bo biorąc pod uwagę Twoje zainteresowania raw bm powinieneś zacząć od
La Sanie... i dem.
Co do faktycznie przezaaajebistej
L'ordure... przywołanej przez DD, czy świetnych ballad yoga...to ja tam zostawiłbym to na później - pierwsza z nich ma kobylaste 10cio minutowe numery /ba, jeden 20to...
*/ a druga jest stosunkowo delikatna ...więc obie na początek by kogoś zachęcić? Chyba nie.
*ten kawałek to faktycznie esencja KPN - od miejskiej patologii z przeładunkami broni, syrenami w tle, przez przepiękne damskie wstawki, po typową Faminową chamówę.
Edit - jeszcze jedno. Zakładam, że wiesz że Francuzi nie są apolityczni...więc może to jest też kwestia istotna u Ciebie (i innych oponentów) w odbiorze ich muzy i podświadomie nastawiasz się >anty<...