Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3974
Rejestracja: 7 lata temu

Voivod

#1

Pioniere 7 lata temu

Obrazek
Grupę wstępnie założył w 1981 r. gitarzysta Denis "Piggy" D’Amour, do którego dołączył basista "Blacky", Jean-Yves Thériault oraz jego kumpel ze szkoły perkusista Michael "Away" Langevin. Z powodu zbyt słabych umiejętności kompanów, Piggy rozwiązał niestety formację, by powrócić do nich za rok, gdy Ci się już podszkolili w graniu na swych instrumentach, dodatkowo zatrudniając też wokalistę, którym został Denis "Snake" Bélanger.

W powyższym składzie w czerwcu 1983 zarejestrowali swój pierwszy koncert, wydany jako demo "Anachronism", na którym oprócz licznych coverów zagrali już kilka własnych utworów, w tym flagowy "Voivod" - zaczynający wykreowaną przez Away'a, snutą przez wiele ich płyt, koncepcyjną opowieść science-fiction o post-nuclearnym świecie i mechanicznym wampirze o imieniu Voivod.

I tak oto z grania m.in. coverów Motörhead, Venom i Judas Priest oraz wyraźnych inspiracji Hardcore Punkiem w szczególności Black Flag i Discharge, wyłoniła się niepowtarzalna chaotyczna thrashowa młócka, w której nie brakło charakterystycznego dla Motörhead Speed'a, Venom-owskiego jadu, heavymetalowej melodyki oraz punkowego przytupu.

Rok później zespół wydaje drugą demówkę "To the Death!..." dzięki której zostaje zauważony przez szefa Metal Blade Records, Briana Slagel'a. Zamieszcza on na słynnej cyklicznej składance wytwórni "Metal Massacre" ich utwór "Condemned to the Gallows" oraz podpisuje z nimi kontrakt, wydając jeszcze w tym samym roku debiutancki longplay "War and Pain" - niedługo potem zaczyna się moja przygoda z muzyką Kanadyjczyków.

Obrazek
Od tego czasu Voivod kształtował jakże oryginalne, nieznane dotąd nowe oblicza światowego Thrashu - odciskając swe piętno na dziesiątkach, czy też setkach późniejszych formacji metalowych oraz wchodząc na stałe do mego ulubionego repertuaru muzycznego. Rosnąca popularność debiutu, jak też koncerty u boku: Cro-Mags, Venom, Celtic Frost, Destruction, Possessed, czy Nasty Savage, szybko rozpopularyzowały grupę w muzycznym podziemiu, która stała się niedługo najbardziej znanym kanadyjskim zespołem metalowym.

Nie pomogło to jednak w wydaniu kolejnej ich płyty "Rrröööaaarrr", która gdyby nie pomoc ze strony zaprzyjaźnionych muzyków Celtic Frost, mogłaby jeszcze długo nie zaleźć wydawcy. Podsunęli oni szefom z Noise Rec. kolejne nagrania demo, które uzyskały aprobatę Niemców i podpisali z nimi kontrakt, dzięki któremu ukazał się ww. "Rrröööaaarrr" oraz kolejne dwa albumy "Killing Technology" i "Dimension Hatröss".

Muzycznie ich styl stopniowo szybko ewoluował, transformując się od mistrzowskiego "Killing Technology" oraz jeszcze bardziej "Dimension Hatröss" w hybrydę technicznego Thrashu z elementami progresji, by w końcu przejść totalną transmutację, stając się wraz z wydaniem albumu "Nothingface" jedną z głównych i najbardziej wpływowych grup Progresywnego Metalu.

Skład:
Away - Drums (1981, 1982-present) Tau Cross, ex-Les Ékorchés, ex-Aut'Chose, ex-Kosmos, ex-Men Without Hats
Snake - Vocals (1983-1994, 2002-present) ex-Union Made, Paranoland
Chewy - Guitars (2008-present) ex-Martyr, ex-Cryptopsy, ex-Gorguts, ex-DBC (live), ex-Capharnaum, ex-Quo Vadis
Rocky - Bass (2014-present) Steve Hill

Obrazek
Byli muzycy:
Blacky - Bass (1981, 1982-1991, 2008-2014) Cœur Atomique
Piggy - Guitars (1981, 1982-2005) (R.I.P. 2005) ex-Aut'Chose
Jean Fortin - Bass (1982) ex-Deaf Dealer, ex-Death Dealer
E-Force - Vocals, Bass (1994-2001) E-Force, Project: Failing Flesh, ex-Liquid Indian, ex-LUST, ex-Thunder Circus
Jasonic - Bass (2002-2008) ex-IR8, ex-Newsted, ex-Sexoturica, ex-WhoCares, Would & Steal, ex-Flotsam and Jetsam, ex-Metallica, ex-Ozzy Osbourne, ex-Dogz, ex-Dredlox, ex-Echobrain, ex-Gangster, ex-Papa Wheelie, ex-Paradox, ex-Quarteto de Pinga, ex-Rock Star Supernova, ex-Spastik Children
▼ Muzycy koncertowi
Martin Bolduc - Bass (1993-1994)
Gilles Brisebois - Bass (1994) Les Frères à Ch'val, ex-Jean Leloup, ex-Jean Leloup et la Sale Affaire
Vincent Peake - Bass (2002) Colin Moore, Floating Widget, GrimSkunk, Kosmos, Sabbath Café, Xavier Caféine, ex-Ablaze, ex-Aut'Chose, ex-Groovy Aardvark
Dyskografia:
1983 - Anachronism [demo]
1984 - To the Death!... [demo]
1984 - War and Pain
1984 - Morgöth Invasion [demo]
1986 - Rrröööaaarrr Rough Mix [demo]
1986 - Zeche Bochum [demo]
1986 - Thrashing Rage [EP]
1986 - Rrröööaaarrr
1986 - No Speed Limit Weekend [demo]
1987 - Dimension Hatröss Demos [demo]
1987 - Cockroaches [single]
1987 - Killing Technology
1987 - Spectrum [demo]
1987 - Live à Bruxelles [demo]
1988 - The Sounds Machine EP 2 [split]
1988 - Dimension Hatröss
1988 - Nothingface Demos [demo]
1988 - A Flawless Structure? [demo]
1989 - Astronomy Domine [single]
1989 - From the Forthcoming Album Nothingface [single]
1989 - Into My Hypercube [single]
1989 - Nothingface
1990 - Live at the Paradise [demo]
1991 - Angel Rat Demos [demo]
1991 - Angel Rat Sampler [EP]
1991 - Angel Rat
1992 - The Best of Voivod [kompilacja]
1993 - Fix My Heart [single]
1993 - The Lost Machine / Jack Luminous [single]
1993 - The Outer Limits
1994 - Negatron Demos [demo]
1994 - The Nile Song / Tribal Convictions [single]
1995 - Negatron
1996 - Nanoman [single]
1997 - Phobos
1998 - Kronik [kompilacja]
1999 - Klubben Stockholm [demo]
2000 - Live @ Musiqueplus [EP]
2000 - Voivod Lives [live]
2001 - 2001 Album Demo [demo]
2002 - Gasmask Revival [single]
2003 - We Carry On [single]
2003 - Voivod
2004 - Katorz Demos [demo]
2005 - D-V-O-D-1 [video]
2006 - Katorz
2009 - Infini
2009 - Tatsumaki: Voivod in Japan 2008 [video]
2011 - Warriors of Ice [live]
2012 - Live at Roadburn 2011 [live]
2012 - Mechanical Mind [single]
2013 - Target Earth
2013 - Kluskap O'Kom [single]
2015 - We Are Connected / Language of the Dead [split]
2015 - Forever Mountain / Phonetics for the Stupefied [split]
2016 - Post Society [EP]
2016 - Fall / Gospel of the Horns [split]
2017 - Build Your Weapons: The Very Best of Noise Years 1986-1988 [kompilacja]
2017 - Silver Machine [EP]
2018 - Obsolete Beings [single]
2018 - Always Moving [EP]
2018 - The Wake

MA: http://www.metal-archives.com/bands/Voivod/115
FB: http://www.facebook.com/Voivod
http://www.voivod.com/

Tagi:
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#2

Gruby Wiór 7 lata temu

Watchtower wannabe, ale fajnie czasem wchodzi po 4 piwach i wzwyż, gdy już można bez żenady słuchać "progresywnych" spustów i przerostu niczego nad kompozycją. Debiut najlepszy.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3757
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#3

Zsamot 7 lata temu

Z płyt mnie nie przekonują, ale jak w B90 dali tak porywający koncert, że zapomniałem, na jakie kapele tam tak naprawdę przyszedłem. Zajebiści są. Niepowtarzalni.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3974
Rejestracja: 7 lata temu

#4

Pioniere 7 lata temu

A słuchałeś wszystkich, czy tylko niektórych? Obadać najlepiej pierwsze pięć albumów - zaczynając od piątej - tej w pełni po transformacji, gdzie Thrash jest jedynie elementem dodatkowym, na koniec zostawiając se thrashową dzicz w formie debiutu i "Rrröööaaarrr". Jak podołasz, przyswoisz i polubisz któryś z pierwszej piątki, to będzie sens interesować się kolejnymi.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#5

Ryszard 7 lata temu

...ja bym polecił... również 5. Zacząć od the outer limits & angel rat. Dalej spróbować dimensionkę i nothingface. Na koniec killing technology.

Every little helps
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#6

Gruby Wiór 7 lata temu

A ja zapoznawanie się z Voivod radziłbym zaczynać od utworu "Cosmic Cortex" grupy Vektor. ;)

To jest właśnie to, jak brzmiałby Voivod gdyby nie zbyt wysokie ego muzyków i poczucie, że są nowym mesjaszem metalu progresywnego.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3974
Rejestracja: 7 lata temu

#7

Pioniere 7 lata temu

Rychu ależ w ten sposób, ominąłby posłuchanie tych jakże oryginalnych i istotnych dla tegoż działu dwóch pierwszych płyt.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#8

Ryszard 7 lata temu

A jaki to dział? Thrash Metal. A, w takim razie lepiej zacząć od 5ciu przeze mnie wymienionych, niż zaprzątać sobie głowę punkowymi eksperymentami. :D A tak na nie koniecznie serio. Pierwsze płyty to pierwszorzędna popierdolona muzyka. Dodam nieczęsto spotykany u zarania dziejów metalu pierwiastek. Nie dla każdego gustu.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2971
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#9

Vortex 7 lata temu

Ryszard pisze: Nie dla każdego gustu.
No właśnie, kompletnie nie leży mi twórczość tej kapeli, niby to gitary perkusja, ale jak dużo jednak dzieli co niektóre kapele. Do Voivod próbowałem usiąść kilka razy i za każdym razem, nic dla siebie z ich muzy nie wyciągnąłem.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#10

yog 7 lata temu

Gruby Wiór pisze:A ja zapoznawanie się z Voivod radziłbym zaczynać od utworu "Cosmic Cortex" grupy Vektor. ;)
Za przyrównywanie Voivod do miernego co najwyżej Vektor powinno się strzelać z kapiszonów trzymając pistolet przy uchu delikwenta ;p

Chyba tylko 3 pierwsze znam, najbardziej do mnie przemawiają prostackie początki.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Speedy
Posty: 63
Rejestracja: 7 lata temu

#11

Speedy 7 lata temu

Ciężko mi przyswoić tą kapelę.... Dzisiaj po raz kolejny przymierzam się do nich i jakoś słucha się ni jak.. mnie osobiście dupy nie urywa w Killing Technology słychać ewidentny Punk w ogóle nie wiem czemu ta płyta jest Thrashowa .. :D
Awatar użytkownika
Epoxx
Tormentor
Posty: 814
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Bydgoszcz

#12

Epoxx 7 lata temu

Bo Voivod to thrash, punk i progressive w jednym. Najbardziej thrashowy to masz War and Pain. Uwielbiam Voivod i czekam na ich nowe wydawnictwo po świetnej Epce, a liczę na coś dobrego bo Target Earth strasznie mnie zawiódł.

if you can find it on the internet, it's not underground.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#13

yog 7 lata temu

War and Pain jest ooooostro punkowy, jak rzadko jaki album thrashowy. W sumie tylko ten stary okres kapeli znam i darzę sporą estymą. Płytki po Killing Technology wzwyż czekają na deser, kiedyś sobie posłucham i będę zadowolony, że wcześniej nie słuchałem.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Epoxx
Tormentor
Posty: 814
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Bydgoszcz

#14

Epoxx 7 lata temu

A nowej epki nie słyszałeś ? Co do War And Pain Punkowy jest, ale thrashu też tam jest pod dostatkiem i chyba to jest ich najbardziej "ostry" album.
Ostatnio zmieniony 15 kwi 2017, 01:21 przez Epoxx, łącznie zmieniany 1 raz.
if you can find it on the internet, it's not underground.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3974
Rejestracja: 7 lata temu

#15

Pioniere 7 lata temu

yog pisze:W sumie tylko ten stary okres kapeli znam i darzę sporą estymą. Płytki po Killing Technology wzwyż czekają na deser, kiedyś sobie posłucham i będę zadowolony, że wcześniej nie słuchałem.
@yog Nie zwlekaj - mi jak wpadła w ręce Nothingface oderwałem się nawet od świeżutkiego wtedy jeszcze Altars of Madness i raczyłem się nowa muzą Voivod na zmianę z Morbidami.
HUMAN
Tormentor
Posty: 1563
Rejestracja: 7 lata temu

#16

HUMAN 6 lata temu

ostatnia ep-ka bardzo dobra, czekam na nowy album, oby w tym roku
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 6 lata temu

#17

Endymion 6 lata temu

Nowy album w przyszlym roku ma być, mnie Post Society nie siadlo zupełnie, liczę że będzie to poziom przynajmniej Target Earth.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#18

deathwhore 6 lata temu

yog pisze:
7 lata temu
War and Pain jest ooooostro punkowy, jak rzadko jaki album thrashowy. W sumie tylko ten stary okres kapeli znam i darzę sporą cestymą. Płytki po Killing Technology wzwyż czekają na deser, kiedyś sobie posłucham i będę zadowolony, że wcześniej nie słuchałem.
@yog już posłuchał? Warto, trzeba, należy.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#19

yog 6 lata temu

No jasne, że nie - a co, jak mnie na 3 miesiące wciągnie i nie będę nic innego słuchał? Nie pozwolę się w takie rzeczy wmanewrować!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#20

deathwhore 6 lata temu

Ja coś takiego przy Nothingface miałem. Kasetę zajeździłem. To kupiłem cd.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#21

Nucleator 6 lata temu

Nie czaję trochę tego wychwalania każdego wydawnictwa Voivod pod niebiosa, choć zasługi dla metalu niewątpliwie mają. To znaczy płyty tak do Nothingface lubię, a takie Killing Technology i War and Pain uwielbiam, ale np. Angel Rat to już totalne nieporozumienie - nudne melodyjne pitolenie rodem z amerykańskiego radia. Nie chcę zostać zrozumiany źle, ale niektórzy chyba pałują się tą kapelą tylko po to, by się chełpić "leję na thrash, bo to mało ambitne, ale Voivod hohoho to co innego". Z późniejszych nagrań podobało mi się tylko wydawnictwo self-titled, gdzie jest jeden z moich ulubionych utworów grupy We Carry On. Ostatni Target Earth czy Infini to już w ogóle bida z nydzom. Może jestem głupi i prymitywny, ale wolę Vektor i Watchtower :D
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#22

Ryszard 6 lata temu

No ja wytrzymuje do The Outer Limits i uważam że nie ma kwasu. Co prawda zawsze polaryzowali opinie, myślę że głównie przez specyfikę kompozycji i "anty-rytmikę" Lubisz albo nie.

Za gówniarza, szczere nie wiedziałem co to jest i jak tego słuchać. Teraz już sobie radzę ale późniejsze po wymienionym TOL reszta to nudy i faktycznie nie warte fizyczniaka/nieciekawe.

O ile wracam to do KT i DH. AR i TOL bardzo rzadko R! i W&P nie pamiętam kiedy słuchałem. N nie wymieniam bo od kilku lat kupuje winyl i nie słucham wogóle tej płyty.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#23

pit 6 lata temu

Nucleator pisze:
6 lata temu
ale np. Angel Rat to już totalne nieporozumienie - nudne melodyjne pitolenie rodem z amerykańskiego radia.
Takie coś stojące w rozkroku między Rush, a debiutem Television nadawałoby się do radia, ale raczej we wczesnych latach 80.

Moje ulubione albumy Voivod to: Killing Technology (tylko debiut Die Kreuzen brzmiał podobnie), Nothingface, The Outer Limits i Phobos (brzmi jak zderzenie Hawkwind, Chrome i Big Black, piękny gitarowy noise).
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 6 lata temu

#24

Endymion 6 lata temu

Phobos to jeden z najlepszych płyt w historii muzyki. Z tej płyty wyziera taki kosmiczny chłód i uczucie wyalienowania, że brak słów. Co do Target Earth absolutnie nie mogę się zgodzić, to znakomity materiał pełen świetnych riffów i solówek Chevy'ego, choć ostatnia EPka Post Society była jeszcze lepsza.
Awatar użytkownika
Haghi
Master Of Puppets
Posty: 117
Rejestracja: 6 lata temu

#25

Haghi 6 lata temu

Osobiście próbuje się przebić przez "Angel Rat". Nie wiem co myśleć o tym wydawnictwie. Co do wspomnianego "Phobos" to jest to ciężki kop w ryj :) Lubię, bardzo. Kosmiczna muza i kosmiczny wokal- ogólnie charakter płyty jest najogólniej rzecz ujmując, nieziemski.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2682
Rejestracja: 7 lata temu

#26

dj zakrystian 6 lata temu

Haghi pisze:
6 lata temu
Osobiście próbuje się przebić przez "Angel Rat". Nie wiem co myśleć o tym wydawnictwie. Co do wspomnianego "Phobos" to jest to ciężki kop w ryj :) Lubię, bardzo. Kosmiczna muza i kosmiczny wokal- ogólnie charakter płyty jest najogólniej rzecz ujmując, nieziemski.
Pełna zgoda, Phobos to najlepsze co nagrali, niepowtarzalny klimat.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#27

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

Wlasnie napierdalam 'Phobos'.Dawno nie sluchalem wiec odswiezam sobie.Bardzo ladny kawal metalu.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2682
Rejestracja: 7 lata temu

#28

dj zakrystian 6 lata temu

Pan Efilnikufesin pisze:
6 lata temu
Wlasnie napierdalam 'Phobos'.Dawno nie sluchalem wiec odswiezam sobie.Bardzo ladny kawal metalu.
Mój ulubiony Voivod, miałem na kasecie ale ktoś pożyczył i już nie oddał :evil:
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Rattlehead
Moderator globalny
Posty: 142
Rejestracja: 7 lata temu

#29

Rattlehead 6 lata temu

Do Nothingface wchodzi mi wszystko od Voivod. Kiedyś ( w czasach Killing Technology i Dimension Hatross) była to dla mnie thrashowa załoga nr 1. Dalej jest już bardzo różnie. Z Angel Rat lubię kilka kawałków, reszta do zaorania, The Outer Limits słucham z przyjemnością - podoba mi się ten album. Później jest dużo gorzej, może jakieś fragmenty ale tak naprawdę nie jestem w stanie wysłuchać żadnego albumu w całości. Ostatni Target Earth dla mnie niezły, kilka razy go posłuchałem i nawet sobie kupiłem.
Awatar użytkownika
Epoxx
Tormentor
Posty: 814
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Bydgoszcz

#30

Epoxx 6 lata temu

U mnie Target Earth wypadł słabiutko, a też wojwoda lubię, nudzi mnie ten album strasznie. Epka Post Society jednak BDB i daje nadzieje, że nowy album będzie dobry o ile zostanie wydany.
if you can find it on the internet, it's not underground.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#31

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

Za ten cover maja wielkiego plusa

Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#32

pit 6 lata temu







Niestety In the Flat Field zniknęło z youtube, btw. ze Sneaka jest niezły "Johnny Rotten impersonator".
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#33

yog 5 lata temu

Nowy album Wojewody ukaże się 21 września 2018 roku sumptem Century Media Records i będzie zwał się The Wake.

Obrazek

Kawałki:
1. Obsolete Beings
2. The End Of Dormancy
3. Orb Confusion
4. Iconspiracy
5. Spherical Perspective
6. Event Horizon
7. Always Moving
8. Sonic Mycelium

Pierwszy singiel koło 20 sierpnia.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

#34

EdusPospolitus 5 lata temu

Ostatnia epka była dosyć obiecująca, więc pewnie i ten nowy longplay będzie nie gorszy. A tak poza tym, kozacka ta okładka, inne logo też dobre ;)
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2429
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#35

CzłowiekMłot 5 lata temu

Swoją przygodę z Voivod zacząłem od miłego dla niewprawionego ucha "Notingface", kolejne na ruszt wrzuciłem "Angel Rat" przez co nie potrafię spojrzeć na tę kapele pod katem thrashowej.



Następne w kolejce były "The Outer Limits" i chyba najbardziej oryginalne w tym całym kanadyjskim kotle "Phobos". Z późniejszych płyt najwyżej cenię "Voivod", zaiste hiciarski album.




Z ery post-piggowskiej całkiem sympatyczne okazało się "Infini":



"Target Earth" bez spustów, ostatnie epki bardzo dobre. Czekam na kolejny duży album.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#36

yog 5 lata temu

Kawałek z nowej płyty:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#37

pit 5 lata temu

Nawet ładna podróbka Angel Rat z elementami dynamiki The Outer Limits. Jeśli będą trzymać się tego klimatu to kupię album, mimo że bez Denisa i Blacky'ego to żaden Voivod.
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 6 lata temu

#38

Endymion 5 lata temu

Średni ten nowy kawałek, brzmienie też jakieś takie płaskie. Nie skreślam jednak i czekam cierpliwie na całość.
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

#39

EdusPospolitus 5 lata temu

A mnie się tam podoba. W szczególności praca obu gitar. Czekam zatem na całość :D
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#40

Nucleator 5 lata temu

Kurwa, przecież w zwrotkach to zajeżdża jakimiś popami a la 3 Doors Down. Szkoda czasu i nerwów, z Voivodem już nigdy się nie polubię.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#41

yog 5 lata temu

Chyba Cię pojebało z tym 3 doors down :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#42

Nucleator 5 lata temu

No powiedz mi, że motyw gitarowy na zwrotkach aż ocieka ciężarem. Przecież to jest lekkie i zwiewne, że skojarzenia w stronę pop rocka kierują się same. Zapuszczam Killing Technology i sram na te nowe, "dojrzałe" wypociny Voivod.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2429
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#43

CzłowiekMłot 5 lata temu

Dobry ten nowy kawałek. Miłe dla mego ucha dźwięki - takich właśnie od tych panów oczekuję. Na plus świetna solówka i wciąż mocny wokal.

Jeżeli ktoś liczył na granie, które prezentowali ćwierć wieku temu to faktycznie w "Obsolete Beings" nie znajdzie niczego dla siebie.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#44

pit 5 lata temu

Nucleator pisze:
5 lata temu
No powiedz mi, że motyw gitarowy na zwrotkach aż ocieka ciężarem. Przecież to jest lekkie i zwiewne, że skojarzenia w stronę pop rocka kierują się same. Zapuszczam Killing Technology i sram na te nowe, "dojrzałe" wypociny Voivod.
Nie lubisz, a będziesz słuchał Killing Technology?

Hawkwind, Rush, Television, KJ - Revelations -> Angel Rat, The Outer Limits -> Obsolete Beings
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1689
Rejestracja: 6 lata temu

#45

porwanie w satanistanie 5 lata temu

Kurde, nie wiem czemu dopiero przed chwilą po raz pierwszy posłuchałem tego numeru... który okazał się zajebisty. Czekam. Uwielbiam Angel Rat, kiedyś chciałem sobie nawet tego kruka w cylindrze gdzieś wydziarać.
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#46

Nucleator 5 lata temu

pit pisze:
5 lata temu
Nucleator pisze:
5 lata temu
No powiedz mi, że motyw gitarowy na zwrotkach aż ocieka ciężarem. Przecież to jest lekkie i zwiewne, że skojarzenia w stronę pop rocka kierują się same. Zapuszczam Killing Technology i sram na te nowe, "dojrzałe" wypociny Voivod.
Nie lubisz, a będziesz słuchał Killing Technology?
A czytałeś cały wątek?
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3974
Rejestracja: 7 lata temu

#47

Pioniere 5 lata temu

Potwierdzam zdanie @porwanie w satanistanie - nowy utwór zajebiście wchodzi, oby podobnych mu więcej zawierał nowy album.
pit pisze:
5 lata temu
Nawet ładna podróbka Angel Rat z elementami dynamiki The Outer Limits. Jeśli będą trzymać się tego klimatu to kupię album, mimo że bez Denisa i Blacky'ego to żaden Voivod.
Jak to bez Denisa? Przecież Denis za mikrofonem!!! Podróbą bym tego nie nazwał, a raczej przekuciem na nowo pewnych voivod-owskich patentów.

A @Nucleator się na takim graniu nie zna - mu tylko bezlitosne nakurwianie Thrashu w głowie - dorośnie jeszcze kiedyś chłopak i powróci z przeproszeniem do kolejnych płyt Kanadyjczyków.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#48

pit 5 lata temu

Bez tego drugiego Denisa. ;) Zapowiada się album dużo ciekawszy od Target Earth.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3974
Rejestracja: 7 lata temu

#49

Pioniere 5 lata temu

Przecież ten drugi Denis ("Piggy" D'Amour) — autor większości ich muzy, poszedł zwiedzać zaświaty i go niema z nami od lat. A zastępujący go od reaktywacji zespołu w 2008 roku Daniel "Chewy" Mongrain, coraz lepiej sobie radzi i sukcesywnie rozwija formuły, zapoczątkowane niegdyś przez Piggy'ego, czego przykładem może być nowy utwór.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#50

pit 5 lata temu

Wiem. Swego czasu miałem małego świra na punkcie tego zespołu. Blacky twierdził w którymś z wywiadów, że gdy był w zespole pisali muzykę mniej więcej pół na pół i że często musiał gonić Piggy'egp do roboty. Więc teraz zespół jest mniej więcej w takiej sytuacji w jakiej byłby np. Slayer gdyby jeszcze zabrakło Kinga.

Wróć do „Thrash Metal”