Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Wynudziłem się jak mops przy nowym Blood Incantation więc aby się odtruć i wrócić do żywych włączyłem jedyne prawdziwe zaklęcie.

Obrazek
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6214
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

@Hajasz mocarny zestaw :)
Ja natomiast ostatnie parę dni mam fazę na odświeżanie staroci black metalowych z okresu 1986-1992, przy okazji nadrabiam odrobinę zaległości. Dziś przypomniałem sobie w drodze do pracy split Necromantia/Varathron i jak za każdym razem kiedy go odpalam chciałbym zakrzyknąć niczym FoodEmperor - "jakie to kurwa dobrrrre!". Niektórzy pewnie powiedzą, że toporne, albo momentami zabawne, ale mam w to wbite. Dla mnie to doskonałe granie od obu tych zasłużonych w gatunku hord, czuję w tym pasję i klimat. Taki nasz rodzimy Kult Golasów na bank się tym inspirował.
Obrazek

Aha i wrzucę też w kategoriach ciekawostki całkiem niezły album kolumbijskiego Reencarnación (którego logo zdobiło salę prób Mayhem). Ktoś tam nawet wypisywał, że dziwi go faza na Blasphemy i Beherit, gdzie Kolumbijczycy robili takie chaotyczne rzeczy wcześniej. No cóż, faktycznie robili, ale jednak z mniejszym powodzeniem moim skromnym zdaniem. Mimo wszystko jak ktoś lubi babrać się w starociach (jak ja od dłuższego czasu) to zapodaję.
Obrazek
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17929
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Ten Reencarnation to taki średniak, chociaż zanim słyszałem, to czytałem opinie, że chuj wie co i grać nie umieją, a też tragedii nie ma, jednak wolę Blasfemię i przede wszystkim Parabellum z tamtych czasów i tamtych miejsc, znaczy się z Medellin, Colombia. Pierwsza epka Parabellum jest pięć lig wyżej od tego Reencarnacion.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6214
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

Dla mnie debiut Reencarnacion (konkretnie ten materiał, bo reszta słabsza zdecydowanie) reprezentuje ten sam poziom co materiały Parabellum. Ogółem niezłe granie, ale nic nad wyraz ciekawego. Widzisz, więc gusta i guściki :D Tyle, że Parabellum zdecydowanie lepiej umieli obsługiwać instrumenty, bo to słychać. Aha a Blasfemia to co słyszałem to nie podeszło mi wcale, nuda i chujnia :D
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17929
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Dla mnie Parabellum z pierwszej epki i z drugiej to różne poziomy. Z tej pierwszej to czarny kunszt i klasyka niemal pokroju Hellhammer czy Sarcofago, klimat ponury jak niemal nic innego, namacalne zło, a Blasfemia czy Reencarnacion to raczej tylko ciekawostki danego czasu na zasadzie "kiedyś to mocno było grane". Co nie przeszkadza mi mieć winyl Blasfemii, bo lubię kolumbijską scenę.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Jakub
Master Of Reality
Posty: 243
Rejestracja: 3 lata temu

Jakub

Obrazek

Weekendowe osdmowanko czas start.
Awatar użytkownika
Jakub
Master Of Reality
Posty: 243
Rejestracja: 3 lata temu

Jakub

Obrazek

Wieczorna kontemplacja na barbarzyńskiej uczcie, czyli jedne z najstraszliwszych nagrań. Jestem wielkim fanem każdego z tych pomiotów.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

No kierwa i to jest pierdolony zestaw rzeźnika a nie jakieś pierdolenie o szopenie.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Jakub
Master Of Reality
Posty: 243
Rejestracja: 3 lata temu

Jakub

Obrazek

Ostatni z weekendowych postów, słowo pańskie na niedzielę czyli Nienarodzenie Masakrowanego.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1969
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Deathmetalowa klasyka widzę na tej stronce i same konkrety z l. 90tych, no ok.

U mnie w ostatnich dniach sporo Negative Plane i Funereal Presence...natomiast słowo na niedzielę należy do tego oto jegomościa.
Obrazek
D e t S o m E n g a n g V a r
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3112
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Obrazek
"Between Shit and Piss we are Born"
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

Obrazek
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4432
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Jak tam Wasz metalowy wieczór, pojedyncze metalowe główki?

Obrazek

Bo u mnie granko najwyższej klasy!
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Jakub
Master Of Reality
Posty: 243
Rejestracja: 3 lata temu

Jakub

Obrazek

Czuć już nadchodzący weekend, więc nastroić się trzeba odpowiednio bdb grankiem.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7073
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus



Taka sytuacja...
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

Taka sytuacja...

Obrazek
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3112
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Siren Oath - "Loveless", ciekawa ekipa z Poznania.
Obrazek
"Between Shit and Piss we are Born"
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

Obrazek
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4917
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Obrazek

Jak tam sierotki po Bozi? Traktujecie metal jako ersatz z sacrum? Jeśli tak, możecie bez obawy sięgnąć po Acherontas, kapelę mającą już chyba za sobą najlepsze lata, choć nie wątpię, że wciąż zrzeszającą również oddanych fanów, bo takim zespołom zawsze towarzyszą prawdziwi metalowcy czczący diabełki na poważnie. Ten album, zakładałem, będzie nudny jak Nightbringer zjadający już własny ogon, ot prosty BM oparty na fikuśnych tremolowankach, ciągnących się całymi minutami bez ładu i składu. Wpadnie jednym uchem, a drugim wypadnie. I faktycznie, czasem uczucie znudzenia się pojawia, jednak dołączają do tego zmiany temp, solóweczki, jakieś inkantacje wyśpiewywane czystym głosem, co sprawia w całokształcie, że płyty w sumie przyjemnie się słucha, a nawet może się podobać. Miłe dla mnie zaskoczenie. Po Vamacharze przestał mnie ten zespół w ogóle interesować, a okazuje się, że nie doszło tu jeszcze do całkowitego wypalenia mimo dość sporej dyskografii.

Obrazek

Ale to lepsze. Energii tyle, że można byłoby oswietlić burdel przy Wiejskiej, a jeszcze kurwom świeciłyby oczy. Sądzę, że to najbardziej agresywny materiał zespołu przywodzącego mi na myśl znakomite Execoriate, który poznałem dzięki nieocenionemu właścicielowi czapki z czasów Wojny Secesyjnej.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

Obrazek
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6214
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

Obrazek
Nie ma tematu, a jestem zbyt leniwy żeby go w tej chwili wstawiać, więc parę słów ode mnie w temacie z kwadratami ;)
Był czas, że zespół był dość popularny, czy jest dalej tego nie wiem. Wiem natomiast, że ilekroć dotrze do mnie info, że coś nowego Niemcy wypuszczają, to przykuwa to moją uwagę.
O ile dotąd, żaden ich materiał nie zerwał mi papy z dachu, o tyle panowie umieją w ciekawy death metal na odpowiednio dobrym poziomie. Riffy elegancko wieją grozą i śmiercią, a jednocześnie odrobinę melodii też tu mamy, choć dalej są one ponure. Delikatne zgruzowanie też tu mamy, ale nie przesadne. Jak ktoś lubił "Viscera Terræ" czy "Idola specus", to i napewno polubi "Procul his".
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
deathcrush
Tormentor
Posty: 795
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Bydgoszcz

deathcrush

Obrazek
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

Dziś różnie:

Obrazek
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Dzisiaj mono czyli kocham cię jak Irlandię.

Obrazek

Picie nie irlandzkie ale pyszne.

Obrazek
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6214
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

Obrazek
Czeska piwnica - po pierwszych dwóch kawałkach czuję że się polubimy. Swego czasu już ktoś tu pisał, że słychać Master's Hammer, ale i np. Mortuary Drape. Black metal, thrash metal, death metal, doom metal, prosto z piwnicy, ale i katakumb. Fajne wykopalisko.

Obrazek
Jeszcze jedno wykopalisko - to nawet sporo lepsze niż DAI. Chaotyczny black/death metal, inspirowany też pierwszymi war metalowymi wygarami. Dojebane granie, które teraz po latach już mało na kim pewnie zrobi wrażenie, ale w czasie kiedy to wyszło napewno robiło robotę. Bdb rzecz.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3112
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

ObrazekObrazekObrazek
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Dzisiaj hen daleko na wschodzie.

Obrazek
Obrazek
GRINDCORE FOR LIFE
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

Obrazek
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3112
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

ObrazekObrazek
Ostatnio edytowany przez Vortex 4 tyg. temu, edytowany łącznie 1 raz.
"Between Shit and Piss we are Born"
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

Obrazek
Awatar użytkownika
deathcrush
Tormentor
Posty: 795
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Bydgoszcz

deathcrush

Obrazek
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1969
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Zostańmy przyjaciółmi na zawsze w imię naszej wierności.... czyli przeniosłem się na chwilę 30 lat wstecz, ech...
Obrazek
Edit / lecimy dalej
Plan na 3 wolne wieczory/noce zrobiony. Czy do wykonania? Biorąc pod uwagę że coś może popłynąć ze 2x to...zobaczymy
Obrazek
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Wyjątkowe płyty wymagają doskonałej oprawy.
Obrazek]
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3112
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Obrazek
"Between Shit and Piss we are Born"
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1137
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

Obrazek
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3112
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3112
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Wędrowycz pisze: 4 lata temu Obrazek
Słuchałem sobie 2 pierwszych pełniaków 1349 i stwierdzam, że są naprawdę klawe. Z perspektywy czasu nawet nie wiem, czy "Beyond The Apocalypse" nie jest odrobinę lepsze, bo tyle jest tu patentów które mocno wryły się banię.
To fakt, to jest kozak album.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Takie klimatowanie sobie wjechało w postaci trzech najlepszych EP'ek.

Obrazek
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Smutny dzień więc set musi składać się z najweselszych metalowych płyt. Pogmerałem i wybrałem te.

Obrazek
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3112
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Obrazek
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4917
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Żaden "blackened heavy metal", to jest power metal po koksie. Tak brzmiałby ten gatunek muzyki, gdyby wokalistom wykręcić jaja z imadła, a gitarom nadać normalne brzmienie. Wtedy różne Blind Guardiany i Rhapsody brzmiałyby jak Stormkeep. Kto tu słyszy Dissection, ten pedał nad pedałami i ruchał go Biedroń podczas bicia matki; niech lepiej wyjmie kutasa z dupy i zanim oczyści go z kału, najpierw umyje uszy. A mimo to przyjemnie słucha się muzyki bardów na sterydach z Colorado. Płynie to sobie lekko, delikatnie, nie wzbudzając żadnych większych emocji, ale też nie męcząc.


Gówno totalne dla mnie. Wyrosłem już z tego, żeby ilość "gruzu" traktować jako wyznacznik dobrego metalu. Nie potrzebuję udowadniać sobie, że jestem ekstremalny, bo jestem. Szczególnie kiedy chce mi się srać, a w pobliżu nie ma żadnego kibla. I tak, zdążyłem usłyszeć w ciągu trzech kawałków, które zdzierżyłem przesłuchać, że za fasadą lifemetalowej kakofonii dzieje się dużo rzeczy, ale to już wszystko było i naprawdę niepotrzebne mi słuchanie kolejnej lifemetalowej płyty wpisującej się w schemat "połamanych riffów i miażdżącej perkusji". I może nie tylko ja zmęczony jestem taką muzyką, bo chyba odzew na płytę wśród kuców nie jest tak wielki i entuzjastyczny, jak w przypadku tej pierwszej, zielonej ,która nawet mnie zachwyciła, ale wtedy słuchałem jeszcze life metalu i nie myłem się pod pachami.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17929
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Po przesłuchaniu 45 razy nowego Blood Incantation uznałem dziś, że może by czego innego posłuchał.

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Na otwarcie klasyka z Germanii.

Obrazek
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4917
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Po przesłuchaniu 45 razy nowego Blood Incantation
Miałem tak w zeszłym roku z Malokarpatan.

Obrazek


To warszawskie Fiasko, to jest naprawdę dobra rzecz. I nie zrażajcie się etykietkami, które zdążyli już przykleić do tego albumu. Żaden tam sludż metal, żaden doom. Od pierwszego kawałka wchodzi taki black metal, że "post metal" - kolejna z etykietek - może mu co najwyżej lizać gówno na podeszwach. Panowie bardzo chcieliby grać "post metal", ale nie wyszło i zagrali black metal. Tylko na plus.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.