Czego aktualnie słuchasz?

[Molotow 666]

[Vortex]

"Cała wstecz, zawracamy, wszyscy z powrotem DO PIZDY" !!!!! w piątek na garażu grubo ta epka szła.

[TITELITURY]

Dobry tekst. Tymczasem ja nieco spokojniej, nostalgicznie oraz melancholijnie do porannej kawy piosenki o raju z płyty zaczynającej się delikatnymi balladami, a kończącej black metalem, czyli jak to u Najlepszego Zespołu Metalowego na Świecie, różnorodnie.

Ludzie znikli — metalowy gaj pustoszeje,
szpony mej duszy
łamią kikuty drzew.
Wszystko traci swój kształt,
a człowiek zostaje sam —
szuka wśród rdzy
metalowego raju.

[Vortex]

Kanadyjska death machina

[raymoont]

Krwisty klasyk na przystawkę (akurat świeże winylki dotarły).. później wjadą kolejne ciosy...

[Molotow 666]

^^^^^^^^^ @raymoont szacunek

[raymoont]

^^^^^^^^^ @raymoont szacunek

Dodam tylko w uzupełnieniu, że "Torture" z winyla, w porównaniu z cedekiem brzmi przekozacko....
Nie pojmuję co te wytwórnie mają z tą nadmierną kompresją dynamiki i podbijaniem głośności na masterach dedykowanych dla CD. Pedały! Czy tylko poważka jeszcze jest odporna na powszechne praktyki loudness war?

[Molotow 666]

[Hajasz]

Piątolągo na pełnej więc najpierw poleje się krew a potem przywitamy stworzenie Władcy.

[TITELITURY]

Najpierw najlepszy tegoroczny black metal. Indianie z Mezoameryki walą mieczami z obsydianu się po głowach i składają w ofierze swoje człowieczeństwo na ołtarzach bestialstwa. I tak oto wymyśliłem tytuł dla piosenki randomowego polskiego black metalu z dupy, którego słuchacie, ponieważ ma reklamę na Facebooku, a Volahn nie słuchacie, bo nie macie gustu i stąd moja Pogarda. *CIACH !* - rzucam na was klątwę !


A potem tuzy death metalu w wersji life, ale oni ssali sztuczną krew z błony dziewiczej aktorek grających w niszowych horrorach gore zupełnie jak wy inne intymne ,zakryte z reguły części ciała, więc każda ich plyta, każda ma w sobie ten klimat teksańskiej masakry piłą łańcuchową nad jeziorem Cristal. Necrophagia - death metal, którego możesz słuchać i nie musisz się wstydzić !

[Kotkleja]

Delirant + opium + psychodeliki. Muzycznie to dobry miks.

[TITELITURY]

Incantation. Jedna z tych niewielu deathmetalowych kapel, których możesz słuchać bez obawy przy kolegach z gustem, że posądzą cię o to, że tak naprawdę lubisz po prostu disco - polo , tylko grane na gitarze. Te ich wycieczki w stronę doom metalu, to czyste barbarzyństwo w szybszych utworach. Taaaak, Incantation współtworzyło gatunek i nadal utrzymuje poprzeczkę wysoko, tak wysoko, że wiele zespołów nie jest w stanie jej przeskoczyć i dlatego muszą iść do gazu.

Ale koledzy z gustem słuchają Black Witchcraft.

[SepticSchizo]

Black Witchcraft i Nyctophilia to aktualnie top 2025.

[SepticSchizo]

Finlandia, ale taka grzeczna. Trochę na modłę Sargeist Let the Devil In.

[Molotow 666]

[Nathas]

^Up. Mocna Łomża do sushi? Odważnie! (Hajasz by powiedział, że będzie prysznic z dupy)

[TITELITURY]

Na stanie w korku w jesiennej aurze sprawdza się doskonale ta płyta z niepokojącą okładką, gdzie Sashy Grey świecą się oczy jakby chwilę temu ojebała kindybała Supermanowi.

[Szajtan]

33 lata temu wyszedł ósmy album Venom, „The Waste Lands”. Choć bez Cronosa i w okresie trudnym dla heavy metalu, krążek okazał się naprawdę solidny, a utwór „Cursed” to prawdziwy hit.

[Vortex]

[Hajasz]

Piękne logo, piękna okładka, pierdolony płyt cios.

[TITELITURY]

Czyż nie jest to jeden z najlepszych zespołów na polskiej scenie ? Czyż nie ma w jego muzyce takiego pokładu skomasowanej agresji i nienawiści, że słuchacz zostaje nią autentycznie porażony, nie mając wrażenia brania udziału w spektaklu odgrywanym przez ludzi nieumiejętnie próbujących zawrzeć w tego rodzaju metalu emocje, które zawsze powinny się w nim znaleźć ? Tak, po stokroć tak ! Większość polskiej sceny ekstremalnego grania warta jest mniej, niż jeden riff tego zespołu ! Niech giną stulejki ! Niech na powrót rosną włosy pod pachami ! Niechaj metalowcy użyją mydła ! Bo gdy gra Infernal War nie ma miejsca na słabość. Wszystko ginie w oczyszczającym płomieniu nienawiści do ludzi.
I żydów.

[SepticSchizo]

[Vexatus]

Dzisiaj przez cały dzień leciały na zmianę wszystkie trzy "Archive..." Klandestynowej Blazy i dopiero teraz na wieczór naszło mnie na zmianę na... kilka ostatnich płyt Klandestynowej Blazy, żeby było nieco bardziej różnorodnie.

[Astral]

[Vortex]

[deathcrush]

[Molotow 666]

[yog]

ave skodziarzu \m/

[Molotow 666]

Fakt! ŠKODA to moja ulubiona marka!

[deathcrush]

[SepticSchizo]

Na siłce wchodzi

[Molotow 666]

[Jammer84]

Wiem wiem mamy październik więc za oknem szaro i smutny i niby grecki black pasuje w taką pogodę jak pięść do dupy ale nic nie poradzę tę materiały są tak zajebiste że mógłbym je nawet w syberyjskim łagrze zapętlać
Bezapelacyjnie najlepszy projekt w którym udziela się von Hagall DS nie ma nawet podejścia ( mimo i tak lekkiej tendencji zwyżkowej zespołu)
Żal mi kapsko sciska że Wampyrinacht zakończył działalność bo każdy ich materiał uważam za co najmniej dobry a to moje ulubiene nagranie

Tutaj mamy do czynienia z nieco przybrudzonym graniem kojarzącym się z Burzum bo jak czerpać to od najlepszych

Dobra kończę bo już i tak najebałem tyle błędów gramatycznych (i pewnie ortograficznych) że profesor Hajasz będzie musiał z kilogram czekolady alpen gold zjeść żeby odreagować

[TITELITURY]

@Jammer84 ma nick jak brudny kataniarz słuchający jakichś gównianych thraszy i defów dla umysłowych niedorozwojów, a tu okazuje się, że słucha prawilnego, szlachetnego metalu z najwyższej półki. Tego Avaris, to mam nawet longsleeve. A przy Wampyrinacht muzycy Hate chowają się ze strachu w piwnicy pod oszczanym materacem.

U mnie zaś dziś z rana klasyka nieznana:

I gdyby nie komunizm oraz nieodłączna jego towarzyszka bieda, metalowcy na świecie fajdaliby pludry słuchając takiej muzyki co najmniej tak bardzo, jak robią to słuchając chociażby Celtic Frost. Ale taki Torr, czy nasz Wilczy Pająk nie miały siły przebicia, a reklama dźwignią handlu, dlatego dziś wolicie gorszy metal, ale z tzw. Zachodu, niż takie nadzespolÿ.
Chuj
Cyc

[brzask]

Ostatnie dni to głównie Primitive Man ,observance' i Khanate ,things viral' + trochę Bathory na złapanie oddechu;)

Wczoraj i dziś nieco chorego klimatu dalej w postaci Lurker of Chalice i ,mort' BAN + trochę bm : pierwszy Werewolf i Immortal oraz Stworz ,mój kraj nazywa się śmierć' i PdH ,winterkaelte'

[SepticSchizo]

@Jammer84 Ale żeś Pan doyebał do pieca tym Avaris. Dzięki wielkie!

[Ascetic]

[raymoont]

Mocny, solidny album. Growl Fishera to wręcz poezja. W miksie jego głos brzmi naturalnie i "surowo".. nie jest "zatopiony" w reverbie (co jest zmorą takich zespołów jak chociażby Cryptopsy, które i tak bardzo lubię). Żadnych "melodyjek" (które z kolei mnie drażnią np. w kawałkach Incantation). W partiach gitarowych Owen i Pat bawią się mikro-pauzami i akcentami. Np. w takim "Hung and Bled" co pewien czas robią krótkie wyhamowanie riffu, po którym kapela wjeżdża na pełnej w szybkie blasty i gęstą ścianę gitar... Dobrze się tego słucha

[Molotow 666]

[TITELITURY]

Jak powszechnie nie wiadomo, Słowacja ma najsilniejszą scenę na świecie zaraz po Czechach, jeśli za kryterium przyjąć stosunek kapel zajebistych do ilości kapel w ogóle. No i dziś na tapet z okzji święcenia dnia świętego wjechaly dwie takie. Obšar:

Atmosferyczny BM , ale nie z gatunku smętów w typie Vemod, czy brzaskowego Keres, które nudzą jakimiś rozmemłanymi tremolami z dupy, Obszar bowiem wplata w swoją muzykę trochę progresji oraz ostrzejszych riffów. Propastnyk nie jest tak dobrą płytą, jak wcześniejsza Počornily horŷ, počornily lisŷ , ale też daje mocno radę. Nie radzę natomiast słuchać tej najnowszej epki, bo zapragniecie skoczyć na bungie bez bungie. A drugą słuchaną płytą był black/death z Bratysławy , którego basista mieszka ulicę od gitarzysty Malokarpatan o czym dowiedziałem się z prywatnej korespondencji, ponieważ jak tylko usłyszałem Obskurantyzm, zapragnąłem go mieć na nośniku fizycznym. Gość mi wysłał swoje dzieło, ale zaginęło na poczcie, bez szemrania więc wysłał drugą paczkę. Co słowiański Aryjczyk, to słowiański Aryjczyk. Dlatego zawsze najlepiej brać płyty bezpośrednio od muzyków, a nie tych żydowskich labeli, dla których szekle ważniejsze są od sztuki. A w przypadku Obscurantism

sztuka to na najwyższym poziomie. Black / death w proporcjach 70/30 % , ciężki i agresywny, ale też niepozbawiony odrobiny melodyjności, niesłuchany dawno, nadal potrafi przetrzepać srogo narząd sluchu. Lubilibyscie i słuchali tego zespołu, gdybyscie mieli własny gust, zamiast kierować się reklamami Knock Out Prod na facebooku, gdzie jakiś przychlast z pomazaną twarzą reklamuje płyty Benediction i Atrozgryz.

[Molotow 666]

Jeszcze na niedzielne popołudnie: