Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

DARK AMBIENT

#1

mork 6 lata temu

Irezumi - Endurance

Album zainspirowany arktyczną wyprawą Ernest Shackletona "Endurance". Przed odsłuchem polecam poczytać o tych wydarzeniach - podbija klimat. Póki co najlepszy dark ambient jaki słyszałem.

It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease

Tagi:
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#2

pit 6 lata temu

Trochę nie ten dział.

Ostatnio leci u mnie na okrągło Zoviet France. Zwłaszcza "Shouting at the Ground".
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#3

Wędrowycz 6 lata temu

Na chwilę obecną moje ulubione dark ambienty, specjalnie ułożyłem alfabetycznie ;)

Akira Yamaoka - soundtracki do serii Silent Hill
Ben Frost - By the Throat
Blut aus Nord - Thematic Emanation of Archetypal Multiplicity" (Soundtracks for Scientists of Occult Synchretism)
Cryo Chamber Collaboration - Cthulhu i Azathoth
Draugurinn - Ísavetur
Kammarheit - w zasadzie całość, ale ze szczególnym wskazaniem na: Asleep and Well Hidden, The Starwheel i składaka Kollektionen
Lustmord - całość! ale szczególnie: Paradise Disowned, The Place Where the Black Stars Hang, Carbon / Core, Heretic i przede wszystkim Heresy, Dark Matter
Matt Uelmen - soundtrack do Diablo II
Neptune Towers - oba pełniaki, ale bardziej Caravans to Empire Algol
Northaunt - całość, ale ze wskazaniem na: Barren Land
Paysage d'Hiver - Einsamkeit
Robert Rich & B. Lustmord - Stalker
SPK - Zamia Lehmanni: Songs of Byzantine Flowers
Svartsinn - znam niewiele, ale czuję że będzie z czasem u mnie w topach dark ambientów
Thomas Köner - Permafrost
Trist (niemiecki) - całość
Urfaust - Urvaterlicher Sagen i Apparitions
Vinterriket - tu dużo, choć z poziomem jest różnie, najbardziej Horizontmelancholie
Vond - całość, ale szczególnie The Dark River
V/A - Nord Ambient Alliance
Odium Humani Generis
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#4

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#5

Lis 6 lata temu

Przede wszystkim klasyka, Lustmord, Nordvargr, Biosphere, Raison d'Etre jakoś tak do 2000, do tego pierwsze płyty Beyond Sensory Experience, Sleep Research Facility, lubię też twórczość Ulfa Soderberga.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#6

pit 6 lata temu

- soundtrack do filmu Jarmana, jeden z najwcześniejszych przykładów dark ambientu i punkt zwrotny w którym muzyka konkretna zamienia się w ambient

- efekt współpracy Micka Harrisa i producenta techno - Surgeona, występ na żywo z Berlina

- projekt poboczny Coil, wpływy rozciągają się od Johna Cage'a po awangardowe, minimalistyczne techno, we wkładce podziękowania między innymi dla: Micka Harrisa, Jacka Parsonsa oraz jakiejś polskiej zakonnicy ;)

- projekt panów z Oval i Mouse on Mars
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#7

pit 6 lata temu

mork pisze:
6 lata temu
Irezumi - Endurance

Album zainspirowany arktyczną wyprawą Ernest Shackletona "Endurance". Przed odsłuchem polecam poczytać o tych wydarzeniach - podbija klimat. Póki co najlepszy dark ambient jaki słyszałem.

Ciekawe. Przypomina mi Konera i parę sztuczek z repertuaru Biosphere.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2694
Rejestracja: 7 lata temu

#8

dj zakrystian 6 lata temu



Ta pani wie jak robić dobre ambienty, łyknęła trochę tematu.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#9

Wędrowycz 6 lata temu

pit pisze:
6 lata temu
mork pisze:
6 lata temu
Irezumi - Endurance

Album zainspirowany arktyczną wyprawą Ernest Shackletona "Endurance". Przed odsłuchem polecam poczytać o tych wydarzeniach - podbija klimat. Póki co najlepszy dark ambient jaki słyszałem.

Ciekawe. Przypomina mi Konera i parę sztuczek z repertuaru Biosphere.
Coś dla mnie w takim razie, Koner bdb, Biosphere też coś słyszałem i było ok. Lubię takie mroźne muzyczne odjazdy.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5295
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#10

Hajasz 6 lata temu

mork pisze:
6 lata temu
Irezumi - Endurance

Album zainspirowany arktyczną wyprawą Ernest Shackletona "Endurance". Przed odsłuchem polecam poczytać o tych wydarzeniach - podbija klimat. Póki co najlepszy dark ambient jaki słyszałem.
A po pierwsze to żaden dark ambient a raczej jego łagodniejsza bardziej klimatyczna wersja. Tutaj człowiek nie zostaje przytłoczony atmosferą grozy, zagubienia i nie przepełnia go poczucie strachu i pustki.

Sama płyta bardzo dobra choć sam mam na półce dziesiątki lepszych w podobnym klimacie. Niby muza ma opowiadać wyprawę w arktyczne rejony ale chłodu tu tyle co kot napłakał a sam jeden kawałek Madonny - Frozen ma go więcej niż całe Endurance.

Nie mniej płyta wchodzi przyjemnie i nie nudzi a u mnie to najważniejsze w tym gatunku ale jak wspomniałem na początku to żaden dark ambient.
Jak ktoś ma ochotę na prawdę poczuć chłód dark ambientu to polecam posłuchać płytę Apoptose - Nordland.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#11

pit 6 lata temu

Odrobina industrialnego szamanizmu, bez tribalu z automatu perkusyjnego:



Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#12

mork 6 lata temu

Hajasz pisze:
6 lata temu
A po pierwsze to żaden dark ambient a raczej jego łagodniejsza bardziej klimatyczna wersja. Tutaj człowiek nie zostaje przytłoczony atmosferą grozy, zagubienia i nie przepełnia go poczucie strachu i pustki.
Bez przesady. Dark ambient to nie tylko podkładka pod horror ale też uczucie nostalgii i smutku. Apoptose - Nordland bardzo dobre ale tu zdecydowanie więcej grozy niż samego chłodu. Generalnie jestem w stanie zgodzić się ze wszystkim co napisałeś ale twierdzenie, że album Endurance to nie jest dark ambient - no proszę Cię...

W porównaniu z Apoptose to faktycznie Irezumi jest łagodniejszy ale to i to jest dark ambientem.
Wędrowycz pisze:
6 lata temu
Na chwilę obecną moje ulubione dark ambienty, specjalnie ułożyłem alfabetycznie ;)

Northaunt - całość, ale ze wskazaniem na: Barren Land
Kammarheit - w zasadzie całość, ale ze szczególnym wskazaniem na: Asleep and Well Hidden, The Starwheel i składaka Kollektionen
Lustmord - całość! ale szczególnie: Paradise Disowned, The Place Where the Black Stars Hang, Carbon / Core, Heretic i przede wszystkim Heresy, Dark Matter
Paysage d'Hiver - Einsamkeit
Svartsinn - znam niewiele, ale czuję że będzie z czasem u mnie w topach dark ambientów
Thomas Köner - Permafrost
Bardzo w punkt! Leci do playlisty
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#13

Wędrowycz 6 lata temu

Właśnie poznaję norweskie Origami Galaktika i album "Horisont". Napewno jest to jeden z najlepszych dark ambientów, jakie ostatnimi laty słyszałem, polecam mocno:

Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#14

pit 6 lata temu

To ma coś wspólnego z Origami Arktika?
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#15

Wędrowycz 6 lata temu

Też z Norwegii, podobna nazwa i Benny Braaten chyba też się w składzie przewinął (choć wg. discogs jest wykreślony?). Zapewne na tym się podobieństwa kończą, ale pewności nie mam bo nie znam muzycznie Origami Arktika.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#16

pit 6 lata temu

Poleciała wczoraj dwa razy. Dzisiaj też będę słuchał. Jak dla mnie klimat zbliżony do wczesnego Lull oraz trochę do Dead Voices On Air. Lubię takie rzeczy.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#17

Wędrowycz 6 lata temu

Jestem w trakcie sprawdzania dwóch pierwszych albumów Origami Galaktika tj. "Stjernevandring" i "Eesti Lilled Silmad Süda". Ten drugi niebawem poleci, natomiast debiut to już kosmos, dosłownie i w przenośni :) Widzę oczami wyobraźni lot po orbicie i widok na ciała niebieskie. Wydaje się minimalistyczne, ale jest tu pełno różnych efektów i dźwięków ponakładanych. Bardzo transowe i odprężające granie.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#18

pit 6 lata temu

Rapoon - kolejna etno / rytualna odnoga Zoviet France:


Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1510
Rejestracja: 7 lata temu

#19

pp3088 6 lata temu

Ciekawe i oczywiste rzeczy już poszły. To ja dojebię dark ambientem wymieszanym z rytualnym, mrocznym klimatem z samych Chin. W skrócie: dark ambient, niemalże black metalowe, mantryczne zaśpiewy, jakieś chińskie motywy, pojebany klimat.



Mocno popierdolona rzecz.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
nvsty
Posty: 97
Rejestracja: 6 lata temu

#20

nvsty 6 lata temu

Lull - Cold Summer - zdecydowanie najlepsza rzecz, jaka spotkała ten gatunek.



pp3088 pisze:
6 lata temu
Ciekawe i oczywiste rzeczy już poszły. To ja dojebię dark ambientem wymieszanym z rytualnym, mrocznym klimatem z samych Chin. W skrócie: dark ambient, niemalże black metalowe, mantryczne zaśpiewy, jakieś chińskie motywy, pojebany klimat.
Piękne też, dzięki za polecankę.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#21

pit 6 lata temu

nvsty pisze:
6 lata temu
Lull - Cold Summer - zdecydowanie najlepsza rzecz, jaka spotkała ten gatunek.

Osobiście wielbię Lull, ale nie wydawałbym tak kategorycznych sądów. Nie jestem nawet pewien czy Cold Summer to najlepszy album Lull.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5295
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#22

Hajasz 5 lata temu

Dahlia's Tear ‎– Harmonious Euphonies For Supernatural Traumas Mesmerising Our Existences In Radient Corpuscle Galaxies czyli jedna z najlepszych płyt dark ambient z podgatunku mrok i atmosfera taka, że srasz ze strachu w ciemnościach.

Kapitalny klimat począwszy od okładki na dźwiękach kończąc. Kawałek z płaczem dziecka to istny majstersztyk.

Obrazek
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#23

mork 5 lata temu

36 albumy Memories in Widescreen, Lithea, Black Soma i Ghost Vault. Jeśli komuś podobał się Irezumi to klimat zbliżony.

It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#24

Wędrowycz 5 lata temu

Hajasz pisze:
5 lata temu
Dahlia's Tear ‎– Harmonious Euphonies For Supernatural Traumas Mesmerising Our Existences In Radient Corpuscle Galaxies czyli jedna z najlepszych płyt dark ambient z podgatunku mrok i atmosfera taka, że srasz ze strachu w ciemnościach.

Kapitalny klimat począwszy od okładki na dźwiękach kończąc. Kawałek z płaczem dziecka to istny majstersztyk.
Okładkę kojarzę, nazwę też, więc zapewne już kiedyś to słyszałem tyle że nie pamiętam nic. Chętnie sprawdzę i przekonam się czy faktycznie takie dobre :)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5295
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#25

Hajasz 5 lata temu

Z kategorii space dark ambient mocno polecam jedyny album Arecibo - Trans Plutonian Transmissions. Klimat niemiłosierny, czerń, chłód i pustka.

Mimo, że na płycie jest ponad 60 min muzyki to całość przelatuje bez cienia znużenia.

GRINDCORE FOR LIFE
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#26

Lis 5 lata temu

Dodam że za Arecibo stoi Lustmord.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#27

pit 5 lata temu

oraz NASA i muzyka sfer
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#28

pit 5 lata temu

- płyta wychodzi w tym roku, Tim chyba nasłuchał się trochę Harolda Budda
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#29

Nucleator 5 lata temu

Ritual, dark czy tribal ambient? Nie wiem, ale chuj z tym, ta wydana w 2002 roku płyta rozpierdala mroczną atmosferę, wzbogaconą o etniczne elementy charakterystyczne dla Wschodniej Azji. Idealna pod sajgonki w sosie ostro-kwaśnym i sake.

Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#30

mork 5 lata temu

Grywał ktoś? :) Aż się łezka kręci w oku. Podobno jest darmowa wersja na PC ale okrojona ze ścieżki dźwiękowej :/

It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1120
Rejestracja: 5 lata temu

#31

Derelict 5 lata temu

"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#32

Wędrowycz 5 lata temu

Wędrowycz pisze:
5 lata temu
Hajasz pisze:
5 lata temu
Dahlia's Tear ‎– Harmonious Euphonies For Supernatural Traumas Mesmerising Our Existences In Radient Corpuscle Galaxies czyli jedna z najlepszych płyt dark ambient z podgatunku mrok i atmosfera taka, że srasz ze strachu w ciemnościach.

Kapitalny klimat począwszy od okładki na dźwiękach kończąc. Kawałek z płaczem dziecka to istny majstersztyk.
Okładkę kojarzę, nazwę też, więc zapewne już kiedyś to słyszałem tyle że nie pamiętam nic. Chętnie sprawdzę i przekonam się czy faktycznie takie dobre :)
@Hajasz no i sprawdziłem dzisiaj. Mroku nie uświadczyłem, natomiast jest to bardzo relaksująca porcja dark ambientu. Odniosłem wrażenie, że chciano tu osiągnąć efekt natężenia, czyli zaczyna się łagodnie, potem rośnie napięcie i na powrót opada zbliżając się ku końcowi. Nazbierałem sobie sporo dark ambientów produkcji Cryo Chamber i będę testował inne projekty z różnych stron świata.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#33

mork 5 lata temu



Polecam cały album Atrium Carceri - Metropolis:

It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#34

Wędrowycz 5 lata temu

Chętnie sprawdzę, bo dosłownie parę dni temu leciał u mnie debiut Atrium Carceri "Cellblock" i bardzo mi przypadł do gustu.
Odium Humani Generis
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#35

Pan Efilnikufesin 5 lata temu

Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#36

Wędrowycz 5 lata temu

Z dobrych rzeczy słyszanych ostatnimi czasy:

Northumbria - Helluland (dark ambient/ambient/drone)
Ugasanie/Dronny Darko - Arctic Gates (dark ambient w mroźnych klimatach)
Paleowolf - Genesis (dark ambient wymieszany z tribal/ritual ambientem)

Wszystko powyższe to produkcje ze stajni Cryo Chamber

Obecnie natomiast raczę się ostatnim pełniakiem Draugurinn i też już mogę śmiało polecić jak ktoś lubi ritual ambienty, bo dark ambientu akurat tu nie uświadczyłem.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#37

pit 5 lata temu

Odpaliłem Helluland. Mam omamy, czy tam grają skrzypce?
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#38

Wędrowycz 5 lata temu

W pierwszym kawałku zdaje się, że tak, z tym że trochę jak z syntezatora mają brzmienie.
Odium Humani Generis
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#39

Lis 5 lata temu

Wczoraj do snu Archon Satani, taki przodek Ordo Equilibrio, choć patetycznych rytmów i wyuzdanych stosunków tam nie znajdziemy, za to sprawdza się idealnie nocą.

Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#40

Wędrowycz 4 lata temu



Świetny materiał - ponury klimat odosobnienia i poczucia nadchodzącego zagrożenia, a momentami smutku czy osamotnienia. Choć za oknem świeci słońce, to słuchając tego mam wrażenie jakby był środek nocy i totalna ciemność wokół. Zdecydowanie jeden z najlepszych dark ambientów, jakie słyszałem ostatnimi czasy.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#41

pit 4 lata temu

Bardzo dobre. Czuć klasycznym industrial ambientem oraz modną ostatnio hauntology. Czyli krótko mówiąc kojarzy się z Zoviet France.

Też coś wrzucę. Muzyka z instalacji:

Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#42

Wędrowycz 4 lata temu

Właśnie skończyło się tegoroczne "The Senja Recordings" Biosphere. Bardzo udany, mroźno-zimowo-melancholijny album.

Wrzutka poniżej:

https://www.youtube.com/playlist?list=O ... 2sXkGqJo9k
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#43

mork 4 lata temu

Wędrowycz pisze:
4 lata temu
Właśnie skończyło się tegoroczne "The Senja Recordings" Biosphere. Bardzo udany, mroźno-zimowo-melancholijny album.

Wrzutka poniżej:

https://www.youtube.com/playlist?list=O ... 2sXkGqJo9k
Bardzo dobre to jest. Bardzo.

Reszta albumów też w takim klimacie?
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#44

Pioniere 4 lata temu

Nie wiem, jak tam ten nowy Biosphere, gdyż z YT nie sprawdzę, ale jak dotąd to to, co od nich słyszałem pomimo sporego zróżnicowania stylistycznego, wszystko się podobało.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#45

Wędrowycz 4 lata temu

@mork znam jedynie 3 materiały tj. "Substrata", "Autour de la lune" i powyższy materiał. Z tych trzech to "Subtrata" i "The Senja Recordings" bardzo dobre i w sumie w podobnym klimacie, natomiast "Autour de la lune" średnie i jak dla mnie to szkoda czasu.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#46

Pioniere 4 lata temu

Autour de la lune akurat nie sprawdzałem, ale wczesne albumy z lat 90-tych jak: Substrata, Patashnik, Microgravity, czy już z 2k Cirque śmiało mogę polecić.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#47

pit 4 lata temu

Autour de la lune jest utrzymane bardziej w klimacie Time Machines i Soliloquy for Lilith. Koncept to Juliusz Verne w kosmooosie!
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#48

Pioniere 4 lata temu

Jak w klimacie Soliloquy for Lilith to se kiedy sprawdzę.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5491
Rejestracja: 6 lata temu

#49

pit 4 lata temu

Zaznaczam że w przeciwieństwie do Soliloquy for Lilith muzyka leci tam z syntezatorów, a nie ze sprzężonych efektów, Więc nie jest to dokładnie to samo.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#50

Wędrowycz 4 lata temu

Sprawdziłem właśnie "Cirque" Biosphere i piękny album, chillout totalny, tu jakiś jazzik, tu jakieś d'n'b, tam ambienty i pełno klimatowania. Świetna rzecz.
Odium Humani Generis

Wróć do „Industrial / Ambient / Electronic”