Litourgiya była naprawdę dobrym i oryginalnym albumem z fajnie wplecionymi motywami prawosławnymi. Ogółem
Batushka to był ciekawy projekt, ale też kurewsko przereklamowany. Takiego spuszczania się nad tym zespołem w necie chyba nigdy nie widziałem... I dołożyć do tego jeszcze fakt, iż ten wątek ma aż tyle stron (chyba najwięcej, jeśli chodzi o "zespołowe" tematy)! To chyba dużo świadczy o tym, jaka panuje posucha w gatunku (oraz o tym, jaką sraczkę spowodowała ta banda).
Przykre, iż wydarzyła się ta cała drama, która wszystko rujnuje.
Sam w sumie byłem emocjonalnie za (jak chyba większość) Drabikowskim, będąc w opozycji do Krysiuka. Oczywiście obaj mają swoje za uszami i wygląda na to, iż Drabek to taki artysta i nieogar, który został wyruchany przez zimnokrwistego biznesmena i oszusta. I pewnie Bart wygra tę całą sprawę. Przykre, powinni się dogadać i ogarnąć ten bajzel, ale nie - konflikt tylko się pogłębia (tym bardziej, że obaj nagrali swoje "drugie" albumy). Żałosne, nawet nie będę sprawdzał tych płyt, bo mam zwyczajnie dość. Pierdoli już mnie ta cała Chujuszka i jej muzyka. Mam już wyjebane na ten cały cyrk.